W sukience przyjdę do Ciebie
W czerwonej sukience do Ciebie przyjdę,
ujmę dłoń Twoją w swoje ręce
i cicho do ucha wyszepczę,
co kryje w głebi moje serce.
Łąka za lasem zakwitnie kolorami
tylko dla nas.
I ptak czule zanuci balladę.
Ty nie mów nic,
patrz tylko na mnie namiętnie
każdą sekundę zapamiętując dokładnie,
bo tej sukienki nie założę dla Ciebie
nigdy więcej.
autor
Tusia83
Dodano: 2007-07-17 15:06:17
Ten wiersz przeczytano 517 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Ciekawy wiersz :) Daje do myślenia... Czerwona
sukienka - ahh :)
no będzie frajer jeśli nie przyjdzie, tak pięknie
wystrojona na ten raz, na ten czas.
Pełna uczuć miniaturka. Uczuć niewypowiedzianych a
przecież czytelnych. Niedopowiedzenie to podstawa
poezji. Brawo :)
w ładnym stylu go pożegnałaś, drzwi wiatr jakoś
cichutko zamknął potem w rymach pięknie zasnął..
Tak jakoś z tą czerwoną sukienką skojarzyło mi się
miłosne pożegnanie o czym świadczy ostatni wers -
pewnie się mylę i sytuacja odwróci się z pewnością.
Wiersz godny zastanowienia.
jeśli łąkama zakwitnie kolorami jak będziesz miała tą
sukienkę to noś ją cały czas,niech ten stan trwa jak
najdłużej,a ptaszki niech śpiewają cały czas
ballady...
pięknie napisane