Sukienka
I niech się gorszą Anioły, gdy
W pośpiechu rwę z Ciebie sukienkę...
szykując ucztę dla oczu.
Gdy w pośpiechu oplatam bluszczem dłoni
wiolinowy kształt Twojego ciała.
I niech się gorszą, gdy
w pośpiechu wypełniam Ciebie wezbranym do
granic sobą w aksamicie wilgotności...
I wtedy gdy,
tworzę z Tobą kołyszącą całość,
będącą pulsem wysoko brzmiących
westchnień...w pośpiechu.
I niech się gorszą, gdy oddech powraca
powoli...wiotczejąc.
autor
De Sade_cky
Dodano: 2020-07-27 00:01:05
Ten wiersz przeczytano 1662 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (13)
Witaj.
Podoba się “to gorszenie”. :)
Pozdrawiam serdecznie.
kurtyna opadła i......
tylko echa braw plączą się między dekoracjami.....
świetnie ujęte słowami uniesienie
pozdrawiam :)
Poezji brak.
Niezwykły erotyk z aniołami :)
Działa na wyobraźnię i zmysły :)
W tym przypadku dosłowność działa :)
Jest moc i temperatura, fajne erotyki. A anioły maja
własne problemy. Pozdrawiam.
Myślę, że anioły widziały już naprawdę wszystko i
ciężko je zgorszyć ;)
Pozdrawiam :)
Powiem szczerze podoba mi się Twoja poezja jest
nietuzinkowa
Ciekawe czy zasłonią oczy?
Podoba się.
Pozdrawiam
Twoje erotyki są dobre.
i nie przejmuj się na słowa krytyki.
Widziałam je we wcześniejszym wierszu.
Cudne są, zmysłowe, tyle wyobrażeń.
I o to chodzi.
gorący, nietypowy.
I znów prowokujesz, Markizie...
Sensualnie, jak na erotyk przystało
Miłego dnia :-)
Twoje wersy płoną...
pozdrawiam;)