SUKNIA
Karol
Złocista różo w perłowej sukience
czas nie zatrzymał młodości
uroda twa blaskiem porannym
blednie kolorami barwnej tęczy
tracąc chwile w krainie baśni
Podążasz pamięcią ,gdy byłaś mała
radością dzieciństwa wyobraźni
uśmiechem serdecznym w sercu
wspominałaś
promienny uśmiech na twarzy
Wdziękiem swym ,smukłą postacią
zauroczyłaś młodzieńców wielu
miłość twe życie odmieniła
dając radość serduszka
byś pociechę życia przytuliła
Płatki zwiędły ,kolce opadły
pomarszczone liście płaczą
gubiąc księżniczki urodę
sens życia
kwiecistą koronę tracąc
Gdzie jesteś kwiecista różo
w słowach mych
milkniesz na zawsze
Twa suknia zszarzała
piękno swe tracąc
dla mnie ,nadal jesteś wspaniała
Komentarze (5)
Róża nawet gdy przywiędnie, dla ukochanego piękną
będzie,
widać sporo uczucia w i wierszu.
Pozdrawiam serdecznie:)
Piękne wspomnienia
Pozdrawiam
Bardzo dobry przekaz pozdrawiam
jak to dobrze, że są jeszcze ludzie którzy patrzą na
starość jak na naturalną kolej rzeczy, a nie z
obrzydzeniem
To tylko się cieszyć :)