Sumienie
1 Kiedy na warcie w nocy stoję
I o wolności sobie marzę
Myślę, co mi przyniesie przyszłość,
kto mi drogę do szczęścia wskaże.
2 Chciałbym sobie życie ułożyć
Mieć rodzinę, auto, dom.
Coś na obiad do garnka włożyć.
Żonie szeptać, że wciąż kocham Ją.
3 Wszystko przecież przede mną,
a już czuję życiem zmęczenie
Mam dopiero 22 lata
I czy w wojsku się zmienię?
4 Bo, kiedy spoglądam w lustro
Widzę podwójną swą twarz.
Tę, która cieszy się życiem
I tę, zbryzganą przez rany smutek i żal.
5 Żyje tu dzięki nadziei,
Że wszystko, co złe przeminie
Na szczęście żyję wśród dobrych ludzi.
Co mówią mi: ?Grześ nie przejmuj się
wszystko to minie?
6 To nic, że w wojsku czasem jest ciężko
Trzeba nie dać się złamać.
Mieć dobrych przyjaciół
I samego Siebie nie kłamać.
7 Są tacy, co zemnie śmieją się
I mówią: ?Długi chudy, czego on tu chce?
A ja łykam ten ?piołun?
Patrzę prosto w oczy i gorzko śmieję
się.
8 Czy świat kiedyś dorośnie do tego
By zrozumiał mnie biednego.
Może kiedyś coś się zmieni,
Będą sławić mnie murzyni.
9 Kiedy z armii powrócę
i mundur z siebie zrzucę.
Pójdę sobie na piwo
I szczęśliwy do domu wrócę.
10 Znów pobudka i zaprawa
do capstrzyku gonią Cię
a wieczorem sobie myślę
Kiedy to już skończy się
11 Dopiero w tym miejscu
umiesz docenić Wolność
które jest jak wiosna
jak młode dziewczę radosna.
12 Mówią na mnie, że jestem pechowiec
O losie, czemu kpisz sobie ze mnie.
Nie ja, lecz wilk jest pechem owiec
Ale to już nie zależy ode mnie.
13 Kończę ten wierszyk, bo jak wiecie
trzynastka jest pechowa.
Ale nie dla wszystkich.
Dla mnie zawsze szczęśliwa i wesoła.
Nie wierzycie?
Przekonajcie się sami,
Trzynastego w piątek dostałem bilet do
Armii
Ten wiersz powstał bardzo dawno, ale pamietam te chwile jak dziś. To dla wszystkich, którzy przeżywają ciężkie chwile w MON-ie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.