Sumienie
po co jest sumienie
to lampka czerwona
winna przypominać
jaka wola Boga
prawo w sercu mamy
z nim się już rodzimy
tak kochamy dzieci
że ich nie krzywdzimy
w trudnych chwilach życia
umiemy pomagać
czemu gdy jest spokój
nie chcemy się zgadzać
mury budujemy
płotami grodzimy
w niebezpiecznych chwilach
chętnie zaś godzimy
czy wtedy sumienie
otwiera swe wrota
że nagle przychodzi
na zgodę ochota
może myśl o Bogu
włącza lampkę w nas
tak zmienia myślenie
choćby na krótki czas
czemu się nie zapala
gdy coś źle robimy
gdy krzywdzimy drugich
albo gdy grzeszymy
Dopisałam jeszcze jedną zwrotkę.
Komentarze (9)
Ta refleksja daje dużo do myślenia.
Miło jest być u ciebie i nadrobić zaległości.
Niektórzy już dawno odłączyli kabelki od tej
kontrolki... przykre jest to że świadomie...
pozdrawiam
Dobra życiowa refleksja.
Tak to właśnie z nami ludźmi jest.
Pozdrawiam.
Marek,
Podpisuję się pod treścią wiersza. Anno, w ostatniej
strofie pierwszy wers ma o jedną sylabę za dużo.
Ślę moc serdeczności. :)
Ludzie jak chorągiewki...
Ósmy wers coś nie tak
Pozdrawiam :)
Za karmarg
Pozdrawiam
Bardzo ładnie o sumieniu ...nie każdy ma sumienie lub
nie chce o nim nic wiedzieć....
pozdrawiam serdecznie:-)
pięknie napisałaś o sumieniu,pozdrawiam serdecznie
Szkoda, że ta lampka nie jest zawsze włączona:)
Pozdrawiam