SUPER HERO
Krzepę, jasny umysł,
oczy dokolusia,
słuch i ręce z gumy
muszę mieć przy wnusiach:
puzzle, malowanki,
książeczki i lalki,
lego, gry w chowanki,
zeskoki z wersalki,
zumba, stos rupieci
na stołkach i poza...
- gdy wychodzą dzieci,
łapie mnie dziadkoza
(rozdziawione usta,
zwiotczała i płytka
padam prawie pusta
z ostrym bólem w łydkach,
słaba, obolała,
zmięta jak z dna kufra),
ale będę spała!
No to pa. Do jutra.
Komentarze (48)
Łączę się z Tobą w tej "dziadkozie" : )
Świetne! :))
Noo, fajne.
ziadkoza ? a nie babunioza ?
pozdrawiam Aniu
Suuuper. Uśmiechałam się przy czytaniu - dzielna
babcia.
Bardzo fajny wiersz - wywołał uśmiech
i... głęboki oddech ulgi - nie jestem babcią i
absolutnie nie pragnę tej roli :)
Oj nie jedna z nas może się pod Twoim wierszem
podpisać :)
Zmęczone ale szczęsliwe zasypiamy po szlonym dniu i
zabawie z nuczętami :)
Taka już uroda i radość z przebywania z wnukami :)
Pozdrawiam z usmiechem Aniu :)
Zmęczona ale szczęśliwa tak to z babciami bywa -
fajnie z humorem :-)
pozdrawiam
Jak widać Babcia musi mieć niespożytą energię,
faktycznie z niej super Hero, z pewnością z wnukami
nuda Jej nie grozi:)
Pozdrawiam serdecznie i życzę Aniu miłego wieczoru:)
super babcią jest nie lada sztuka... gdy się jest na
sto procent :)
Kwintesencja babciowania!
Babcia na kilku etatach (i daję radę).
Pozdrawiam
:))) Świetny, babcie muszą mieć formę :)
Pozdrawiam Anno :)
Dawka humoru w pięknym stylu!
Uśmiechnął mnie Twój wiersz. :-))
Kolorowych snów życzę. :-)