SUPER HERO
Krzepę, jasny umysł,
oczy dokolusia,
słuch i ręce z gumy
muszę mieć przy wnusiach:
puzzle, malowanki,
książeczki i lalki,
lego, gry w chowanki,
zeskoki z wersalki,
zumba, stos rupieci
na stołkach i poza...
- gdy wychodzą dzieci,
łapie mnie dziadkoza
(rozdziawione usta,
zwiotczała i płytka
padam prawie pusta
z ostrym bólem w łydkach,
słaba, obolała,
zmięta jak z dna kufra),
ale będę spała!
No to pa. Do jutra.
Komentarze (48)
świetny wiersz,
ale to normalne,czasem dają popalić,
pozdrawiam serdecznie:)
dziadkoza super...
usmiałam się...
wnuczęta się kocha bardziej niż własne dzieci:))
super wiersz:))
pozdrawiam serdecznie;)
Taka jest prawda - przy małych dzieciach można
oczopląsu dostać. Nie można na chwilę zostawić bez
opieki, bo pomysły mają nieziemskie te nasze pociechy.
Miłego dnia z uśmiechem:)