Super market
Kura w sklepie zobaczyła,
ile tu jaj... ale jaja,
nawet teraz jak nie znosi...
aż ją dupka rozbolała.
Ach! Ja teraz mam sielankę,
kurnik poszedł w zapomnienie -
cieszę się że zamiast jajka
w sobie smaczne mam nadzienie.
Jest mi ciepło i przyjemnie,
zima już mnie nie obchodzi -
pełny luz, bo i tak można...
jestem teraz kurą z rożna.
autor
karl
Dodano: 2013-03-05 13:45:33
Ten wiersz przeczytano 1564 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (22)
może szykuje pisanki?
Śliczny wierszyk, pozdrawiam.
Wyszło zaskakująco. Serdeczności.
Bardzo była nieostrożną -
jaj nie chciała nieść w kurniku,
więc nadziali ją na rożno
i upiekli w piekarniku.
Pyszna dawka humoru na koniec dnia. Tego mi było
potrzeba. Pozdrawiam.
Cały karl, rozbawił wszystkich. Pozdrawiam
:)))))))))))
Niemożliwy jesteś.
Świetny. Dziękuje za uśmiech. Pozdrawiam
Dzięki za uśmiech:)
To chyba czwarty żywot kury.1)żywa2)świeża3)myta4)jak
już się nie da domyć to z rożna :-) :-) :-) Miłego...
Dzięki za uśmiech, tylko kury żal:
Święty Boże nie pomoże, jak nie jaja to znów rożen.
W ósmym wersie brak dwóch sylab dla zachowania rytmu.
Można napisać np:
"w sobie zgrabne mam nadzienie"
lub inaczej. Miłego dnia.
Tiiiaaa pomysł podchwyciłam, zrobię się na róż jak już
nie będę żyła:):)Lecz teraz no cóż blond nie róż :):)
No cóż:):)
No i awantura w kurniku ;) +++
Na zimę dobre to może, latem będzie gorzej!
Pozdrawiam!
:))))+