Superbohater.
Może któregoś dnia chciałbym uratować świat.. Takie pragnienie siedzi we mnie jak w doniczce kwiat.. Żadnym Superbohaterem być to nie ta fazka.. Nie patrz na to ziomuś jak na malunek z obrazka.. - Proste uczucie Ziomek każdy je zna.. Ten dialog zajdzie dziś daleko jak pokerowa gra.. Bez argumentów i ostrej wymiany zdań.. Mam w chuj tematów jak dobra karta do dań.. - Chodź dawaj ze mną na ten parkiet Ziom.. Jak nic nie złowimy to ja dziś odstawiam pod dom.. - Dobra chłopaku poczujmy ten smak ryzyka .. Weź tej pacjentce wyślij jakiś znak języka .. Ja taki skromny , całkiem zamknięty w sobie.. Widzę te puste szmaty w drogiej garderobie.. - Patrz Ziomek na nią , co ona tworzy?? - Zachowaniem mnie ranią , wolę jedną z dróg rozdroży.. Sam mówiąc do siebie , pytającym tonem.. Co ja tu robię ? Przecież w tym klubie , ja tutaj utonę .. - Ziomuś zawijka , zmiana na mapie ważna.. Ona tańcząc jak żmijka.. Ta Druga raczej rozważna.. Zmieniam zdanie właśnie w tej chwili później.. Zobaczyłem , że patrzy też na mnie i uśmiecha się różnie.. Podchodzę powoli wioząc się przy tym lekko.. Widać , że lubi smak coli ja wstawiam gadkę miękką.. Jej ruchy takie sexi , uśmiech mnie zniewala.. To ostre znaki jak na jezdni , nie widzisz ich Ziom to się rozwalasz.. Ja Próbuje z dotykiem na wstępie Chłopaku przyczaj.. Ona z nerwami zmieszana widzi , że to mój zwyczaj.. Innej drogi nie widzę Kotek , przecież to jest mój cel.. Jesteśmy w jej domu ja ostro zrywam z Niej biel.. Cała mokra leży na mnie całując mnie w szyję.. W takim życia momencie lubię być , Ziom nic nie ukryję.. Czuję się świetnie zostaje do rana..Powoli zasypia , myślę dopalić gdzieś grama..Ja pierwszy na oriencie zerkam na jej twarz dziś.. Ona szepcząc na ucho , że Jestem jej Miś.
Komentarze (1)
Przepięknie i romantycznie. Ten wiersz mi sie podoba,
+, pozdrawiam ):