Surprise
Radość czuję. To ona spowiła mój umysł.
Zastanawiałeś się kiedyś wchodząc na plażę,
ile radości może dać jedno ziarenko piasku?
Spoglądając na spokojne morze, ile radości
kryć może jedna kropla? W Bochenku chleba
maleńki okruch? W starym drzewie jedna
drzazga? Pojedyncza cegła w potężnej
budowli?
Dlaczego odczuwam strach przed
odpowiedzialnością? To stworzenie powstaje
jedynie w moich wyobrażeniach. Jest jak
mgła w letni poranek, którą chcę dogonić, a
ona wciąż się oddala. To w mojej głowie
małe ziarenko jest już ogromną pustynią,
wzburzonym morzem, sycącym bochenkiem,
monumentalnym drzewem. Ja sam nadaje mu
kształt, którego jeszcze nie ma i boję się
odpowiedzialności.
W bliskiej Tobie człowieku osobie,
niewielka komórka budzi grad emocji. Jak
piorun razi wnętrzności. Jak najdziksze
zwierze przyczaiła się gdzieś niedaleko,
atakując w najmniej spodziewanym momencie.
Komentarze (4)
Ogólnie wiersz powstał w momencie, gdy dowiedziałem
się o maleńkiej iskierce, która niedługo pojawi się w
moim życiu ;)
Pozdrawiam :D
Dziwne ale czuję i myślę jak Ty w tym wierszu, bardzo
często... Ukłony :))
bardzo glebokie pieknie :)))))
Ależ to głęboko refleksyjne,pełne
egzystencjalistycznego niepokoju przesłanie napisane
zwięzłym,poetyckim językiem. Wzruszona i zatrzymana
tym wspaniałym wierszem,cieplutko
pozdrawiam!