Suterena
Dla mojej idolki - Katarzyny Grocholi
Podłoga lepka od wymiocin
Wytrzyj je swoimi włosami
Potem całuj mnie, całuj mnie, całuj
Powietrze ciężkie od zapachu twoich
perfum
Sama wiesz, że nie mogę ich znieść
Udławiły w końcu twojego męża
Podarłaś rajstopy na zamku moich spodni
Teraz płaczesz i mówisz:
"Wyglądam jak kurtyzana"
Wylewasz błyszczyk na różowe usta
I cała klejąca podchodzisz do mnie
Rozmazana.
Time for cake and sodomy
autor
Gwiazda Sodomy
Dodano: 2007-11-26 19:42:03
Ten wiersz przeczytano 645 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Widzę, że poprawiłeś się od wczoraj... Twój wiersz
jest jakby brudny, duszny, zadymiony...cierpki w
odbiorze. Człowiek niemalże dusi się gdy go czyta. To
ma swoje dobre strony. A tak na koniec, żebyś nie
pomyślał sobie, że za bardzo Cię chwalę, to jak
perfumy mogły kogoś udławić...?
Cóż. czytać nie musisz rzeczy, które Ci się nie
podobają. Tłumaczyć swoich wierszy nie muszę. Zrozumie
ten, kto czyta uważnie. Szacunek z czułością dużo ma
wspólnego- wystarczy to poczuć...
No cóż może wymiociny nie są najbardziej
romantyczne... ale szanujmy swoje fetysze dlatego
uważam że wiersz jest świetny, jeśli ktoś potrafi go
zrozumieć sam się o tum przekona.
Mmmm....cóż za nastrojowy erotyk:)ale bywają i takie
klimaty:))świetne,takie inne...ale podoba mi się:))