Śwanto Warnijo
Łón mnioł recht.
Som nosz Śwanty Papstyż poziedzioł.
Colo tako Polsko je, to każdan ziy.
To dlaczamu Naśwantsza Matulka,
warnijskam dziwczoczkom pokazała, a nie
jandzi?
Tyż po naszemu z niami rozmoziała.
Warnijo nopsiankniajszo je i bandzie.
Cichuchno i zielóniuchno łu noju
wszandzie,
bociony i ziorozie po łónkach szpacyrujó
na strugach, jyziorach łabandzie
pływajó.
Na coly Warniji kapelki maluśkie i
zianksze,
ale jenaksze.
Dołobkoła tak puchnie,
co pewno takych parfinów nie loddo.
Pagórki i wzgórza piaszczyste,
codziennie piękno przed światem
ujawniają,
wiosnę w mym sercu wciąż wywołują.
W miętowych lasach jej uroda jak w licach
jest zaklęta.
Nie wiem dlaczego Matka Maryja Ją
wybrała,
to tajemnica jest wciąż niepojęta.
Różne i trudne mej Ziemi losy,
Warmia była i jest zawsze Święta.
Mnioł recht- miał rację.
Poziedziol- powiedział.
Rozmoziała- rozmawiała.
Colo- cała.
Każdan- każdy.
Ziorozie- żórawie
Ziy- wie.
Łu noju- u nas.
Dziywczoczek- dziewczynka.
Jandzi- gdzie indziej.
Struga- strumyk.
Kapelka- kapliczka.
Jenaksze- inne
Puchnie- pachnie.
Parfinów nie loddo- perfum nie ma.
Gwara warmińska.
Komentarze (54)
Troszkę połamałam język, ale warto było. Pozdrawiam
serdecznie
Chciało się chciało.
Moim zamiarem jest połączenie.
A gwarę sobie przypominam.
Trochę nie, ale doceniam, i nie przepraszaj.
Michał dziękuję.
Krystynko dziękuję.
Cianżko psisać po waszymu. Łostatni osiom linijków je
po polsku. Nie fciało sia warnijsko godko?...
Przepraszam za ewentualne błędy. Sam nigdy po
warmińsku nie mówiłem, ale bywałem na Warmii często i
- myślę - sporo rozumiem (choć czasem mylą mi się
różne gwary).
Warmia to czarująca - piękną przyrodą kraina. Mimo, że
gwary nie znam to sens wiersza od razu wyczułam.
Piękny wiersz z gwarą, która niestety ginie. Udanego
dnia z uśmiechem:)
Niezgodna, Gabrielu, Argo,
Aniu.
Dziękuję.
z początku szło mi ciężko, ale zakończenie lekkie i
piękne.
Ot, śwarna dziołcha, nio. ;)
miłego dnia
...dobiłam do brzegu, fajnie choć lekko nie było:))
miłego dnia...