swawolny pies
Zamykam sama się
w klatce gdzie w jasny dzień
słońce nie dochodzi
tak niby sama chcę
nie umiem kochać Cię
kłótliwych myśli zgodzić
okłamać chcę sama siebie
że tylko jedna noc
że jeden wspólny koc
że jestem niby w niebie
a tutaj pustka jest
nocą się błąka pies
co zerwał się z łańcucha
w mym ciele łańcuch jest
a serce biega gdzieś
kocha Cię więc nie słucha
autor
Zefirek
Dodano: 2009-07-22 14:59:21
Ten wiersz przeczytano 471 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Ładnie napisane...pozdrawiam.
Na serce nie ma klatki ani łańcucha, zakochane
rozsądku nie słucha.
" w mym ciele łańcuch jest"-super porównanie , cały
wiersz ciekawy i obrazowy, podoba się
-plusik-pozdrawiam ciepło;)