Świadomość
Czasem szaleństwo trudno jest zatrzymać
Jak wiele lat wcześniej zachowało się
dystans
Bańka prysła, ktoś odpuścił
Potem szyba się rozprysła, krew zaczęła
tryskać
Jude raus - straszyło z wystaw
Świat zapłonął, numer zamiast nazwiska i
horror
Jeśli nic nie powiem, jeśli nic nie
zrobię
Bo niby ile mnie obchodzi by nadstawić
głowę?
Brać pióro, wykrzyczeć swoje zdanie
Świat zmieniać, odcinać głowy królom
Za mało, choć na barki wrzucam za dużo
Jak głupiec dzień w dzień zmagam się z
górą
Robiąc to z dumą, zadaj pytanie
Czy będziesz sobą? gdy życie zada ci
pytanie
Czy przejdziesz obok? czy staniesz
odważnie?
Czy coś cię obchodzi tak śmiertelnie
poważnie?
Bo pomyśl, na ile można pozwolić, kiedy
czas zacząć się bronić?
Mieć odwagę na sprzeciw, nie w pióra
tolerancji się stroić
Drastyczne środki stosować kiedy boli
Świat w pogoni, za lekko, łatwo, fajnie
Misja TVP gwiazdy tańczą na łajnie
Głosy ze studni, w reklamach banda durni
Kocham świat nawet tak brudny
Lecz Bóg dał mi wybór, chcę go, choć czasem
jest trudny
I możesz zostać sam, ale miłość jest
silniejsza od strachu
A wiara cię obroni od ataków, świadomość
siebie da ci pewność
Rozum pokorę, będziesz wiedział, że nie
jest ci wszystko jedno
Odpowiedzialna przyjemność, dla ludzi,
którzy życie wzięli bardzo na serio
Komentarze (3)
i znowu sie rozpisales zrobb bloga tam wszystko opisuj
tu rob z tych opisow wiersze bo najwazniejsze
posiadasz masz o czym pisac a to najwazniejsze:)))poz.
To jest naprawdę dobre! Tylko plizzzzzz skróć, wyrzuć
zaimki, zrób wersyfikacje ( i załóż gg żeby można było
ci pomóc nie koniecznie na forum)
Słyszę tu odważne nawoływanie do czynu,podoba mi się.