świadomość
kiedy już będę
bezpieczna od świata
pustka bezdenna
ogarnie mnie ciebie
dla mnie bezwonna
bez słońca bez lata
dla ciebie smutna
z jesienią na drzewie
oddechem wiatru
płaczącym deszczem
chłodem księżyca
dotkniesz mnie jeszcze
bezbarwna tęcza
pomost bez znaczenia
kiedy zabraknie
czyjegoś istnienia
zanim jeszcze przyjdzie
ta chwila rozstania
warto choć raz poczuć
magię zakochania
Komentarze (1)
"Budzi mnie czasem pośrodku nocy..nagła świadomość
twego istnienia..." Nawet ze śmierci :).. M.