Świadomość
Wiem, jestem zła
niesprawiedliwa, żałosna, chciwa,
często leniwa...
Jestem niecierpliwa, wredna krzykliwa,
rzadko uczciwa...
Ja to wszystko wiem.
Więc po co mi to mówisz
powtarzasz co dzień??
To mi sprawia ból,
lecz to nie obchodzi Cię.
Jestem okropna, głupia, idiotka,
częściej chamska, rzadziej słodka.
Ja jestem tego świadoma
jak swej wiedzy wielka uczona.
A ty wciąż upokarzasz tym mnie,
staram się zmienić lecz nie zmienię się.
Często żałuję, że nie jestem inna,
dobra, uczciwa, grzeczna, niewinna.
Wieczorem płaczę przez ciebie, Tak!
bo się o wszystko czepiasz od lat.
Pragnę uciec w końcu stąd,
gdzieś na obcy, dziki ląd.
O co wieczór modlę się,
o to by rano nie obudzić się...
Komentarze (3)
...fajny wiersz... chyba się domyślam czego dotyczy.
Głowa do góry :)
Śliczny wiersz... a to, jak trudno jest się zmienić
zrozumie tylko ten, kto sam próbował stać się inny...
niestety reszta nie...
świtny, fajnie się go czyta i treść w 100 % przemawia
do mnie, w sumie jestem podobna :)