świadomość jest naszym losem,...
IDZIESZ ŚCIEŻKAMI ŻYCIA ZBIERAJĄC KROMKI CHLEBA LUDZKIEJ DOBROCI
Świadomość, co prawda, zawsze przychodzi
poniewczasie, niezależnie od wieku.
Na tym polega nasz ludzki los, że zawsze
poniewczasie.
Zawsze już po wszystkim.
Bo też świadomość jest naszym losem, nie
życie.
Czy życie nasze było warte życia, czy
niekoniecznie, niekoniecznie, rozstrzyga
dopiero los.
Życie jest tym, co się toczy bez związku,
bez celu, dzień za dniem, najczęściej z
woli przypadku, jako że skoro jesteśmy,
musimy być.
Los natomiast ustanowił człowiek jako
rodzaj uznania dla życia. Takie myśli mi
przyszły do głowy i podzieliłem się nimi z
Tobą czy w tych słowach nie ma odrobiny
prawdy.
„powiedział ktoś, że prawda zawsze leży po
środku” - wątpliwe
Witaj, witaj całym sercem w nowym - bo to
nowe, to lepsze, czy tylko inne, bo tak
jak wspomniałem kierujemy się rozumem, a
spotyka nas ślepy los zdarzenia z znikąd i
donikąd gmatwające nam i innym codzienne
życie
Zdarzenia te nieuniknione, niezależne,
skutki i przyczyny rzucają nas w ramiona,
lub kładą nam na barki. coś czego
zazwyczaj nie pragniemy
W tym galimatiasie życia znajdujemy cząstkę
na ucieczki - uciekamy do piękna i do
dobra, ty i ja uciekamy do siebie wzajem,
bo ono pachnie dobrym, odrobiną miłości,
sympatii i przyjaźni
W tym dobrym chcę ja Bolesław jak
najczęściej przebywać i do tego kącika
dobra zapraszam Ciebie i do jak
najczęstszego w nim przebywania ze mną, tam
tęsknotą wciągam.
Takie tam myśli po moim łbie przelatują
zostawiając trwały ślad
Bolesław - syn ziemi sląśkiej
Komentarze (2)
Ciekawa refleksja :)
Uważam, że mamy świadomość po to abyśmy myśleli, że
coś od nas zależy. Inaczej frustracja wpędziłaby
wszystkich szybciej w ślepy zaułek. A tak , to
dokonujemy wyborów...gorszych czy lepszych...ale
"życie" toczy się wedle juz napisanego scenariusza -
czyli losu...przypadku. Na podstawie swojego życia /
bardzo dotkniętego owym scenariuszem/ twierdzę, że nic
nie dzieje się przypadkiem . Pozdrawiam z podobaniem
:)