Świat pokryty burz ciemnością
Piorun gdzieś uderzył w ziemię,
grzmot się poniósł nad drzewami.
Noc nastała, wszystko drzemie,
snując ciszę półcieniami.
Krople sieją deszczu strugą,
kanonadą walą w rynnę.
Trwa to długo, bardzo długo,
wszystko jest dosłownie płynne.
Z małej rzeki potok rwący,
stał się syty zachłannością.
Gubi deszczem świat płaczący,
i pokryty burz ciemnością.
Nawet wiatr potęgę daje,
smaga biczem oszalałym.
Praw przyrody nie uznaje,
w gniewie tak zapamiętały.
W uszach dzwoni, bo już cisza,
świat spłakany senność bierze.
Jeszcze burzę, gdzieś tam słychać,
i odgłosy jej uderzeń.
Komentarze (10)
Dzięki Bella- słusznie zauważyłaś. Zrobiłem poprawkę i
jest fajnie.
Wiersz wspaniale się czyta, lubię taką rytmiczność,
ale co to się stało z tym ? cytuję: "zapłakany świat w
opiekę bierze" chyba naliczyłam 10 sylab (jeśli nie
policzę "w"), a tak ładnie było wcześniej 8-śmio
sylabowe. Myślę, że toto niechcąco się wkradło:)
Pięknie opisałeś obraz burzy, budzącej grozę swą
potęgą... Bardzo dobry wiersz...
Pięknie piszesz o burzy, o jej szaleństwach. Lubię
burzę jak siedzę w cieplutkim pokoju i wiem że nic mi
nie grozi. Pod wpływm twojego wiersza naszła mnie
ochota na napisanie wiersza o burzy.
jak poetycko opisane burzy zjawisko:)
brawo
Wspaniale opisana burza, niby jesienią żadko się burze
przytrafiają, ale wszystko płynne od jakiegoś czasu
jest:)
Niezwykła metaforyka, warsztat na poziomie "do
pozazdroszczenia", barwne obrazy, można doszukać się
symboliki. Rewelacja. Oczywiście +
Bardzo podoba mi się jak opisałeś w wierszu wiatr.
Czytając, czuć jego smaganie, jego potęgę... Ech
żywioły...
Ciekawie i dobrze opisane szaleństwo burzy i potęga
wietru. Pozdrawiam
Wiersz twój podoba mi się, wszytkiemu winna jesienna
aura,to ona nastraja myśli na takie tematy, gratuliję
pomysłui wykonania.