Świat z umytymi włosami duszy...

*** miłość jest drogą, - uwielbienie jedną z jej warstw ***

15 września 2007r.



***
Lubię ciemność …
„…tak jasna czuję się wtedy....”


Wariat o tęczowej duszy !
dlatego nie zaglądaj..
tak głęboko…
bo wpadniesz
a tu ciemno i zimno,
tu gdzie czasami spadam...
tu stracisz swoje kolory…
iluminacja przysypana błotem…
nie oświetli drogi
na powierzchnię...
nie zaglądaj tu przyjacielu...
poczekaj na zewnątrz,
na powierzchni...
KTOŚ musi…
podać mi rękę.....

Będę w nocy -
lubię ciemność,..
tak jasna czuję się wtedy...






***
Uwielbienie...


Zostaniesz ze mną ...?
do ... "końca początku" -
bo ja jestem przedsionkiem …
cholernej miłości..
chociaż kiedyś byłam
salonem ...

Goście przechodzili …
przeze mnie, ciemnym …
ale już ciepłym…
zapowiadającym ( … )
nieuchronne zmiany
odcienia szarości
duszy i kolorów
tęczy odczuwania...

Co może spotkać...
ich w środku? …
pozwalającym przyzwyczaić się i upewnić,
że idą w dobrym kierunku.....
i nagle staje się jasność ...
i …. kochają przepych
lub skromność salonu...
a jeśli poczują,
że jest im zbyt ciepło…
lub, że nagle się ochłodziło,
wrócą do przedsionka by zostawić
i włożyć dodatkowe ubranie,
zawahać się,
zapłakać...
i wrócić tam gdzie jest jasno...
gdzie jest ich miłość...

Jestem przedsionkiem
i wyjściem zarazem.



***
Bo to nie wypada....

Urodzony dwa razy


Urodzony dwa razy - człowiek,
którego przeżycia zrzuciły
w przepaść rozpaczy,
który uwalnia duszę
z więzienia swego ciała,
dostał szansę,
której nie chciał,
nie potrzebował..

Człowiek urodzony dwa razy
widzi świat oczami duszy...
kocha ludzi,
odczuwa naturę,
czuje innych
Urodzonych Dwa Razy...
radość daje mu ból
i odrzucenie…
bo to najgłębsze
dowody istnienia.....
I chociaż płaczę,
to przecież w deszczu
i tak nikt tego nie dostrzeże...


„ …bo to nie wypada....”




***
Mimikra...


Poczuję i ...
" po pasożytuję "
na uwielbieniu
chociaż jak zawsze
w takiej małej symbiozie,
tylko co ja mogę wam dać
z duszy mej…
niekochanej ?...




***
Które… niektóre...?


Które ... niektóre...
słowa cieszą duszę
a które… niektóre smucą
jej zachwyt istnienia
i raj odczuwania...?

słowa leczą dusze…?

które niektóre słowa?
a co ? dlaczego...?
te słowa leczą
a tamte smucą ...
Ty wiesz …
boś lekarzem ...
i słowem kurujesz
a sercem w nich zawartym
sił witalnych dodajesz
.... dając sens życia ...
i czucia ...odczuwania…
miłości pragnienia.







***
17-09-2007r.



Jesteś PRAGNIENIEM...


Jesteś pragnieniem…
żyjesz dla pragnienia
i dajesz pragnienie
życia jeśli KTOŚ...
CIĘ … pragnie.

Jesteś uczuciem...
żyjesz dla uczucia...
i uśmiechu (…)...
dajesz pragnienie ...
zachwytu istnienia
najcudowniejszego...
miłego odczucia ....
potrzeby istnienia....
dla KOGOŚ bliższego…
... niż Twe serce...
darowane....oddane ...
światu uczuć i miłości.




***
Dlaczego nie…?


Rozpuściłam…
i przyczesałam…
( … ) włosy,
założyłam skromną sukienkę..
bo moja niespokojna dusza
wymaga spokojnej oprawy..
biegnę.. szukając..

Kocham ludzi,
poczułam się lepiej
i stęskniłam się za tobą,
chociaż nie powinnam,
a właściwie nie wypada,
a właściwie…
dlaczego…nie? …





***
Chciałabym kochać… ( … )

Ludzie są tacy wspaniali,
mają marzenia…
pragnienia… tajemnice.....
i chociaż je skrywają,
to chcą by ktoś je odkrywał....
nawet nie spełniał,
nie oceniał...
zwyczajnie znajdywał.

A ja tak bardzo lubię
odkrywać ludzkie marzenia,
bo one są tłem duszy…
MAGi, wiesz?...
to na nich malują się
uczucia i gesty,
to na nich tworzą się warstwy
o układzie zgodnym z …
„priorytetami...”

Chciałabym kochać…
mężczyznę,
który mnie kocha,
nie raniąc przy tym…
NIKOGO.





***
Tęsknię za Tobą


.....a Ty za ( ... )....
a ona… za....tobą.....
a może ktoś zatęsknisz za mną.....
a ktoś inny za tym kimś.....
i tak tworzy się pajęczyna tęsknoty,
która oplata wszechświat......
i czasem zmoczą ją krople łzawej rosy.....
i czasem zerwie ją wiatr obojętności...
a czasem zlewa jej nitki …
w jedną grubą nić
sok miłości i oddania
i ta nić …
choć jedna z miliarda
zmienia kształt pajęczyny.......
i kształt wszechświata.....
…kochaj MAGi…





***
A jeśli pokochasz tak naprawdę ...



A jeśli pokochasz tak naprawdę ...
odejdziesz tak na zawsze ...
ode mnie i od ( … )
i od nich wszystkich
zaczepionych o nadzieję,
którą im dajesz....
takie koło ratunkowe ich duszy...
bo to ona będzie twoją podnietą
i natchnieniem...
a ja będę szczęśliwa
w bólu porzucenia,
…bo jeśli go poczuję
to znaczy…
że byłam z tobą,
….że byłam częścią…
świata AKKA...
grubą nicią do ciebie
uwiązana.






***
Słowami i …
dźwiękiem
pisze swoje myśli ...
jeśli je uczeszę…
wstydem
to rumieniec
rozkosz wskazuje
wielką i nadzwyczajną…
z siedmioma makami
aromatu zorzy...
uczucia...
istnienia.





***
Brakowało mi Ciebie...


Jak bardzo?...
Nie ma takiej skali,
która ocenia tęsknotę
za duszą mojego
przyjaciela…

- nieprawda …

jest jednak skala…
to tęsknota
a zarazem wielka rozkosz
przypomnienia chwili
ze szczególnym punktem odniesienia…
„…czuję a później widzę, oddycham
a później przyglądam się…”
i żyje…
uczuciem…
i uśmiechem karmiona.





***
I co widzisz?...


Ciebie tylko czuję…
otwieram okno i ....
czuję przestrzeń i ciepło,
wiatr i dreszcze....
widzę jak
kołyszą się trawy…
i drzewa,
czuję życie i emocje....
widzę domy,
gdzieś daleko....
i serca…
skrywane w nadziei.




***
PÓKI JESTEM…


Póki jestem …uśmiechnięta
a dusza ma tańczy wspomnieniem
zapachu żywicy i powiewu wiatru
bukowego gaju...
jestem częścią Ciebie ...
a Ty…
jesteś wewnątrz duszy
mej ...
zasklepiony w odczuciu ...
najcudowniejszego
pocałunku rozkoszy ...
ust natury ...
kolorami kwiatów łąki...
skrzypcami świerszczy
i koników.






***
Wychowałam się…
w czystym uczuciu
miłości do Boga,
ludzi,
zwierząt
i roślin,
szacunku
dla cudu natury...
nikt nie mówił tam...
wierszem,
bo poezją było...
samo ich życie...




***
Ułożona w kierunku
wielkiego dęba...
przymknęła powieki…
usta zwilżając darzenie ciała
opanowuje...emanując ...
najcudowniejsze odgłosy ...
ściągające z otchłani…
wszystkich którzy ...
bardzo ... pragną ...
cudownego dotyku natury
....istnienia....
spełnienia....





***
Wiem, … ze wiersz to tylko forma
a to co najcudowniejsze
to odczucia uczucia i miłość
natury i Stwórcy...

Twoje wiersze są …
mi tak bliskie,
te pierwsze i te ostatnie....
wszystkie....
mówisz językiem
mojej duszy...





***
Są jeszcze brzózki ...
kołyszące się …
w takt rymów...
słów rozkoszy ...
artykułujące to co …
od wewnątrz
szumem wtórują…
chór uniesienia
wzmagając...
odczuwanie zapachu ( ... )
smaku i aromatu ...
natury istnienia.




***
Świat z umytymi włosami duszy dawania...
– test dwóch dusz…


Umyję włosy..... - czystą duszą
jestem przeziębiona, - chrypką zaznaczona
ale muszę wyjść, - czekam na nią
mam pierwsze spotkanie z grupą, - i ja do Nich podążam
chcę ustalić inne terminy, - wtedy stanie się cieplej
rozdzielić zadania, - przywrócę uczucia
przeprosić za zmiany.... - kolorów odczuwania
chcę się do nich uśmiechnąć.... - i dawać im wiarę
kocham ludzi.... - i przepadam za TOBĄ.

autor

MAG MAGi

Dodano: 2007-09-18 12:24:02

Ten wiersz przeczytano 1084 razy

Oddanych głosów: 15

Rodzaj Biały Klimat Radosny Tematyka Na dzień dobry

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie