Świat wysadzić nabrać ochoty
Fragmenty. Muse micro cuts wariacje na temat
Część II
Po co ten człowiek rozzłoszczony
gapi się na nas nie ma już żony…
niech patrzą się w siebie bo ja od tej
pory
chcę tylko w Tobie łamać zapory
i sztukę chłonąć ludzi nie widzieć
na scenie stanąć przesłanie wykrzyczeć
sobą Cię objąć byś silnym ramieniem
utulił we mnie skrywane pragnienie.
I czule byś nosił i w nim unosił
do warg mych przylgnął o litość prosił
za rękę porwał gonił mnie plażą
do morza wskoczył pragnienie wyraził
I w góry dotarł a na ich szczycie
przytulił się do mnie tak smakowicie
bym mogła bez strachu spojrzeć w doliny
a drżenie me będzie z innej dziedziny
obcej pustelnej odgórnej mądrości
nadzieję niosącą ludzkiej namiętności.
Odpłynąć stamtąd odurzyć w modlitwie
w kwiecistej dolinie w sukience zakwitnąć
pąki otarte na pleckach odznaczyć
w czułym turlaniu w rozkoszy zatracić
pejzaży soczystych niezwykle upojnych
pod słońcem publicznym pszenicznym kojącym
odnaleźć w Tobie do nieba wykrzyczeć
aż ziemia zadrży u podstaw w zenicie
móc Ciebie łaknąć jęczeć panicznie
ryczeć bez strachu a łzy bezgraniczne
przemyją serce utulą wzloty
ciśnienie wzburzą – potroją tęsknoty…
Komentarze (35)
Pięknie, bardzo pięknie. Och pozdrawiam serdecznie.
Miłego dnia.
tak...niesamowite...ach...
pozdrawiam cieplutko Robercie :)
Piękne marzenia erotyczne - wypełnione zmysłowością,
pożądaniem. Udanego dnia z pogoda ducha:)
Muzyka i słowa.
Kolejne mocne aż do bólu, wnikają w fibryle mózgu.
I Twój wiersz, kolejna część niesamowita.
To erotyk do cna przenikający,
niszczący.
Jakby ziemia się paliła.
Przepięknie.
Wszystkim bardzo dziękuję nie spodziewałem się takiej
przychylności po pierwszej części oby została do końca
III części