Świąteczna niespodzianka
Rano w swej pościeli,
Kogut znalazł jajko.
Diabli by to wzięli,
Pachnie mi tu bajką.
Ogarnięty trwogą,
Myślał, co za bzdury.
Takie rzeczy mogą,
Robić tylko kury.
Ja jestem inaczej,
zbudowanym ptakiem.
I to pewne raczej,
Jajko nie mym znakiem.
Wczoraj coś wypiłem,
Kaczor wpadł na święta.
Lecz jaj nie znosiłem,
Przecież bym pamiętał.
Gąsior też zawitał,
Tośmy posiedzieli.
A ja siebie pytam,
Skąd jajko w pościeli.
Indor rano pukał,
Lecz miałem już dość.
On pociechy szukał,
Ja przez jajko złość.
A to kury sprawa,
Dziwnie zadziałała.
Miała być zabawa,
To i posprzątała.
Że poczuła wolę,
Życie nie jest bajką.
To według pozwoleń,
Zniosła w łóżku jajko.
Rano w swej pościeli…
Miłych świąt dla każdego życzę...
Komentarze (4)
Świątecznie i na wesoło.
Wiersz "uśmiechnął" - Alleluja!
A z jajka może być pisanka:)
Wesołego Alleluja Grandzie
Tadkiem zwany:)
A to ci niespodzianka wielkanocna. :-)
Zdrowych i pogodnych świąt.