Świąteczna nostalgia
To już grudzień, nostalgia świąteczna
opętała mi głowę myślami
choć Dzieciątko się Święte niedługo
narodzi
mnie zmroziło smutkami
Jak co roku, szykuję wigilię
życzeń moc, oraz wierszy układam
lecz miłości, jak pieprzu, do barszczu z
uszkami
już od lat nie dokładam
Barszcz bez pieprzu da się zjeść, być
może
więcej octu i soli dać trzeba,
a dwoje obojętnych pod tym samym dachem
to prawdziwy dopust od Nieba
Gdy tak dumam o ciszy i trwaniu
że ktoś gorzej ma, bo nie ma domu
westchnę czasem, aż łza mi się w oku
zakręci
zetrę ją po kryjomu
Komentarze (8)
Przy okazji świąt, brak miłości najbardziej daje się
odczuć...
Nostalgia to taka trzynasta potrawa na wigilijnym
stole. Dopada i wyciska łzy, ale to minie :) ("oraz
wierszy układam", czy tak ma być ?, a może "wiersze
układam" ) Pozdrawiam serdecznie :)
Dorotko przytulam :)))) święta to czas, kiedy za dużo
czasu mamy na myślenie :(a myśli ....ech.....ten mój
tez napisałam w święta.Tak jakość za dużo wtedy się
myśli, co się straciło, albo co się nie stało.Jak to
mówią , jak czegoś nie ma, to się kocha to co
jest.bardzo mi się podoba Twój wiersz.Bardzo smutny
wiersz, jak nasze życie nieraz :(
Oby to był tylko wiersz, pozdrawiam.
Dwoje niechętnych pod jednym dachem to katastrofa.Ale
masz rację mówiąc,że zdarzają się większe
nieszczęścia.
Bardzo smutny wiersz, jeżeli to prawda, to może trzeba
samemu trochę uczucia dołożyć? Pozdrawiam
Smutny wiersz, refleksyjny. Nie martw się o
bezdomnych, to ich wybór, sa przyczółki, gdzie każdy
może znaleźć schronienie, tylko musi przestrzegać
reguł.
Pozdrawiam
Bardzo smutny wiersz.
A może jednak jest jeszcze sposób na przełamanie tej
obojętności?