Świąteczny smuteczek
Liczyłem na to,że część świąt
spędzę z Tobą
Swe ciche plany snułem,
jednak bez Ciebie.
Skąd niby miałem wiedzieć,
że się zmieni,
tuż, za pięcioma dniami
razem spędzonymi.
Mimo ostatnich sprzeczek
byłem zaskoczony,
nie takim przyszłość była,
widzianym obrazem.
Mój czas szybciej biegnie,
niż twój.
Świadomie przecież na Ciebie
się zdecydowałem.
Choć więcej trudności trudno
sobie wymarzyć.
Mimo wszystko na zawsze
z Tobą być chciałem.
Byłaś dla mnie przecież
światem całym,
lecz ja w twym świecie
prochem małym.
Mój świat cię przyjąć
nie chciał,
ten proch zupełnie przypadkiem
Twój krok podeptał.
Nie zmienię zasad, każdy
ma swoje zdanie.
Do akceptacji zmusić rodziny
nie umiem,
dla mnie jest tylko czekanie
na zmiany.
Mama w podeszłym już wieku
osiemdziesiątka minęła.
Poglądy ma już niezmienne
i nie chcę aby zniknęła.
Trudne jest życie, trudny
nasz czas.
Wyborów dokonuje sam,
każdy z nas.
Autor: Ch.E.H. Prawa autorskie zastrzeżone.
Komentarze (2)
Jaki osobisty wiersz...im jesteśmy starsi... tym
bardziej nieodwracalne stają się nasze
wybory...ale nieraz trzeba miec odwagę...mnie tej
odwagi brak...
Mimo wszystko, radości w Święta :)