Światełko
Zbyt szybko oceniamy bezdomnych, a to że pewnie pił, albo ćpał, a tymczasem ludzkie tragedie bywają niezawinione. Kropla ciepła smakuje jak kromka chleba.
To samo niebo z baldachimem
dzień wciąż ubrany w zgrzebną szatę,
kołdra z kartonu jak ten bilet
do jutra, które poszarpane.
A przecież ręce zawsze czyste
i dusza niczym nieskalana.
Los rzucił kartę, w której wszystko
było jak skalpel i jak rana.
W powodzi spojrzeń toną nawet
ostatnie mosty i nadzieje.
- Dzień taki piękny, choć nic nie mam,
pozwoli pan, że się podzielę?
Komentarze (25)
Widać, że słowa sercem pisane.
Bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam
Piszesz sercem i sercem się dzielisz. Nie wiadomo,
kiedy my możemy się znaleźć na ich miejscu.
:)
:)
Wielka wyrozumiałość i współczucie bije z twojego
wiersza. Nie wątpię, że bywają przypadki, gdzie
człowiek nie miał nic do powiedzenia. Niestety, jak do
tej pory, nie spotkałem takiego. Większość z
bezdomnych wybiera wolność i własną ścieżkę życia i
lekko dysponuje naszą pomocą. To jednak nie zmienia
faktu, że dla choćby jednej potrzebującej osoby warto
się pochylić nad wszystkimi. Bardzo mi się spodobał
twój wiersz. Masz wielkie serce. Pozdrawiam.
Ponownie się zalogowałam
Twój wiersz bardzo mnie wzruszył i poruszył
Masz bardzo dobre piekne i mądre serce
Ci których los nie doświadczył bardzo szybko oceniają
potępiają nie zadawając soie najmniejszego trudu by
odjśc prawdy i przyczyny
Bezdomnośc ma bardzo różne podłoża
Znam wiele osób które w niczym nie zawiniły i nie
zasłużyły na taki los
Zostali pozbawieni pracy
a później to już ....
tak łatwo wyrzucić na bruk
Pozdrawiam bardzo serdecznie
Poruszający,smutny i prawdziwy wiersz.Masz rację,nie
zawsze jest tak,że wina leży po stronie
bezdomnego.Kiedyś przykładowo oglądałam dokument o
kimś kto miał gospodarstwo,miał też jakiś własny
biznes,później musiał skasować,a ludzi odprawić,wpadł
w długi,aż znalazł się na ulicy,a utrzymywał z grania
na tejże ulicy,różnie z tym bywa,czasem to splot
pewnych okoliczności tak losem pokieruje...
Pozdrawiam serdecznie:)
P.S Też mi się Basi opowiadanie spodobało...
bardzo poruszył mnie Twój wiersz
pozdrawiam
b. ładny, wiersz, pozdrawiam:)
Moc serdeczności :-)))
Ładnie to ujęłaś.
Z ust mi wyjęłaś,Magdo.Ładnie.
Pozdrawiam.
Widzi się codziennie takie przypadki,kto jednak winny
takim obrazkom? Ciekawy obrazek z życia wzięty.
Pozdrawiam
Ładnie wyrażona refleksja
Smutno i realistycznie, ładny wiersz.
Nie znamy kolei naszego losu, wiersz prawdziwy aż do
bólu. Pozdrawiam magdo