Światełko
zapaliło się światełko
zapaliło
rozświetliło mnie na chwilę
rozświetliło
wnet rozgrzało mnie przyjemnie
wnet rozgrzało
i z nadzieją zrymowało
duszę całą
nierozważnie uwierzyłem
nierozważnie
zapomniałem w nim się całkiem
niepoważnie
teraz wprost się ze mnie śmieją
moje słowa
gdy znów swe rozczarowanie
w wersach chowam
Komentarze (7)
Interesujący wiersz.
oooo... jaka szkoda...
A ja myślę, że ono wcale nie zgasło tylko teraz sobie
spokojnie drzemie ale jak się zbudzi znów pójdzie do
ludzi... fajnie się czytało, pozdrawiam :)
@Agrafko: też się zastanawiam, czemu zgasło...
cholerka, ale czemu zgasło ? ;)
Przeczytało mi się miło,
przeczytało :)
..i z nadzieją zrymowało duszę całą ..wspaniale
napisane.Pozdrawiam serdecznie.