Światełko w tunelu
upadłam nisko
uderzyłam mocno
głową o ziemię
aż rozbłysły
gwiazdy
na moim niebie
Przykro mi że nie komentuję Waszych wierszy-bo mam zakaz ,ale oczywiście czytam:-))
upadłam nisko
uderzyłam mocno
głową o ziemię
aż rozbłysły
gwiazdy
na moim niebie
Przykro mi że nie komentuję Waszych wierszy-bo mam zakaz ,ale oczywiście czytam:-))
Komentarze (6)
Nauka kosztuje... Piękna miniaturka.
ktos kiedys powiedzial....masz dwie nogi na dnie wiec
mozesz sie dobrze odbic...i jest w tym sporo
prawdy....trzeba nieraz porzadnie "po glowie dostac
lub jak piszesz uderzyc sie " by poczuc bol..zapragnac
zmiany...zobaczyc swiatlo i nadzieje na lepsze
chwile...w niewielu slowach zawarlas wiele sensu choc
nie wiem czy dobrze odczytalam twoja mysl
Krótko i czytelnie przestawione światełko nadziei,
mała forma potrafi zmieścić wiele treści i umiejętnie
to wykorzystałaś.
Czasami takie mocne uderzenie w głowę jest bardzo
potrzebne, żeby nas oświeciło... bardzo dobrze
napisane
usmiechnij się.....porusza Twój wiersz....musimy sie
zastanowić nad sobą i nad życiem,nad tym ile można
stracic...
ważne by umieć się odbić... niektórzy potrafią dopiero
od dna, ale potrafią, więc każdemu jakieś światełka
świecą do samego końca... tyle mojej refleksji po
twoich oszczędnych acz bardzo wymownych strofach.