Świątki na szkle
dłonie w cieniu (skarga), zarażam się
chłodem.
powierzchnie beznamiętnie odbijają
myśli,
zastygam w porannej niedopitej kawie.
tylko moje (skarga) intymnie rozwleczone
frasobliwe czekać; z przydrożnej
rosochatej
i odlotu ptaków buduję ołtarze, w tle
obraz
piersi (skarga), nabrzmiałe, chcą - nie
wiem, sama
nie wiem - pieszczot, szlochać, ciebie
widzieć,
kochać wreszcie; na oścież drzwi, ja -
otwarta.
po mojej stronie śniegu listonosz nie
puka.
kawa, ta poranna, jeszcze zimniej. (skarga)
Komentarze (18)
Ten wiersz, jak i wszystkie poprzednie, nie pozostawia
emocji czytelniczych w stanie obojętnym. Każdy, dzięki
niepowtarzalnemu stylowi jest wyjątkowy, ale i też
wymagający wiele od odbiorcy. Pozdrawiam :)
Smutny, przejmujący wiersz.
Miłego dnia, ReedDżej :)
ano tak, listonosz... nie wpadłabym na to;)
Pewnie jeszcze jest interpunkcja do poprawy. Być może
zajrzy tu jeszcze ktoś i coś mądrego podpowie, o tym
co jeszcze nie tak.
Bomi, masz rację, poprawię. To stary wiersz ale mam do
niego sentyment. Co do powtórzenia "skargi" to miał
być to wiersz-telegram. Taka zabawa słowem...
Wszystkim dziękuję za czytanie i komentarze.
też odbieram w zimnym, wręcz oziębłym klimacie
(beznamiętnie!), a peelka choć otwarta, to wewnętrznie
rozdarta i przeraźliwie samotna w tym wypatrywaniu
przez okno, jedyną przyjaciółką wydaje się być, w
tamtej chwili, wierzba; intryguje to powtórzenie
/skargi/, rozumiem jako wzmocnienie słów obok; ciepłym
elementem wiersza jest świetny tytuł, kojarzy mi się
ze wzorami na szybie, malowanymi przez mróz, w których
widzimy to, co chcemy - własne fantazje i marzenia;
jedno, co mnie razi to interpunkcja, szczególnie
przecinki przed nawiasami, sorry;) pozdrawiam
Bardzo mroźny ten wiersz, przejmujący chłodem do
głębi...pozdrawiam ciepło:)
Tak... poranna niedopita kawa jest najgorsza z
możliwych, szczególnie gdy "po mojej stronie śniegu
listonosz nie puka".
Piękny wiersz, ale nie zgadzam się z obojętnym
klimatem; tu bije tylko smutkiem, chyba, że to już
zobojętnienie.
Pozdrawiam ReedDżej.:)
Jaki obojętny?! Ja tu widzę dramat - źle - moja dusza
czuje dramat, a rozum buntuje się przeciwko
trzykrotnej (skardze). Ale się nie przejmuj moim
rozumem. Sama mam do niego uzasadnione (często)
pretensje.
Pozdrawiam. Miłego :)
Skarżypyta..(:
Pozdrawiam ((:
Napisałaś, że klimat tego wiersza jest obojętny, dla
mnie smutny (tak go odebrałam)
dobry wiersz - zatrzymał :) pozdrawiam
Witam. Rzadko u Ciebie goszczę. Ładny wiersz.
Uśmiechnij się, cały świat jest Twój. Pozdrawiam
serdecznie
widać ostrze jest stworzone po to
aby cięło
Czleba też nie pokroisz lewą stroną,
nawet jak bardzo chcesz
Pozdrawiam serdecznie
Czekanie, samotność. Smutek udziela się czytelnikowi.
Miłego dnia.