Światło
Światło nie zgasło
oświetla mi drogę
drżącymi palcami
podtrzymuję
delikatny płomień
z nadzieją patrzę
przed siebie
jak miłość idzie pod ramię
odważnie
z przeznaczeniem
skrzydła bezradnie rozkładam
bo nie jestem
dębem mocarnym
ani nawet wiotką trzciną
wierzbą płaczącą
sosną samotną
być może jestem daglezją
małą białą krzewiną
Bóg nie zapomniał
i wczesną wiosną
rozświetlił mi radośnie niebo
bym mogła wśród was
nie czuć się dziś obco
żal tylko czasu który popłynął ...
Komentarze (17)
Bardzo ładnie Super
Jak dobrze kroczyć rozświetloną drogą. Ładny wiersz.
choby maleńkie ale niech płonie....bo daje
nadzieje....pozdrawiam...
Miałam skasować mój wiersz i puścić jutro, ale skoro
wpisałaś komentarz to niech już zostanie, Twoje
światło nie zgasło, a u mnie wiatr wdarł się między
palce i zagasił.
bez tego światła, byłoby nieraz ciężko...ładny,
delikatny wiersz
Nadzieja jest potrzebna pozdrawiam :)
Pięknie, aż się wzruszyłam, bo tak mi wszystko stanęło
przed oczyma. Z serca dziękuję za komentarz,też mam
nadzieję,ale tak mi trudno.Czasami muszę usłyszeć Jego
głos, dzwonię, kilka słów i nic. Dlaczego tak mocno Go
pokochałam ?!Walczę ze sobą, pozdrawiam ciepło :)))
Wiersz niesie ufność słabym i delikatnym, jakby
bojącym się, że są... pośród wysokich i mocarnych
drzew. A światło, ono wszystkim drogowskazem. Dobry,
podoba mi się. Pozdrawiam.
pięknie...sercem napisany...cieplo...nadzieja...wiara
bije z niego... pozdrawiam...
jeżeli człowiek nie czuje się obco wśród bliźnich
oznacza, że ich akceptuje takimi jacy są. ( bardzo to
miłosierne przykazanie)Dla mnie Ty jesteś światełkiem.
świetnie napisane, lekko się czyta, pełen uczucia
wiersz POZDRAWIAM
Rozświetliłaś się i wszystko jasne jak lato,
treści nie komentuję bo jestem apostatą.
Mówią, że lepiej późno niż wcale. Podoba mi sie ta
miłość paradująca pod ramię z przeznaczeniem,
oryginalnie.
świtło i nadzieja i czas...ładnie napisane pozdrawiam
Wierzyć trzeba nie tylko wtedy, gdy niebo radośnie
rozświetlone ,gdy czarne chmury-też