Swiatło
wiersz gwarowy
Światło
Ciemno wsędyj,
głucho wsędyj,
mozno wartko
wybić zęby…
Od miesiąca
prądu ni mom,
fcem wytrzymać
cy wytrzymom…
Tak se nie roz
śtuderujem…
cy tak samo dusa cuje?
Kiedy światła
ni ma w koło
pewnie jej tyz
nie wesoło…
Idom duse
po omacku
okrakiem,
moze po ślacku…
Temu piyknie pytom:
Boze, zaświeć ze im
jakom zorze…
Godo dusa,
godo ciało,
ze bez światła,
syćko mało…
Komentarze (20)
Ciepło się zrobiło po przeczytaniu wiersza +
pozdrawiam :)
Super Ci to wyszło..+pozdrawiam
Ach jak zalecisz swoją fajną gwarą,to raz można się
uśmiać..dwa dużo nauczyć,a że Twoje wiersze mi się
wyjątkowo podobają to nie muszę mówić..powodzenia
nikt nie lubi gdy brak światła i w ciemnośćiach musi
kroczyć gasną wtedy wszystkie barwy i szarzeją oczy
.Przepiękne twe pisanie i dlatego plusów 100 bym dała
aie dam jednego wielkiego :)))
Dusze kierują się niewidzialnym dla nas światłem
wiecznej światłości.
Wszystko potrzebuje swiatla...zeby zyc i nie
bladzic..pozdrawiam
swiatło płomien....i czas upływajacy....
skoruso dzis reflekcja nas raczysz i
uczysz......dziekuje....
Do światła to najpewniejsza droga, nawet nie potrzeba
okularów.I chumor i refleksja, bardzo mi się spodobał.
Ciekawe rozmyślania jak tam jest. pięknie gwarą
napisane
Wszystko do światła leci, i ćmy i dusze i dzieci.
połaczenie życia obecnego i przyszłego...ciekawie
Kiedy ciemno, nie ma rady, musi człowiek zejść na
"Dziady".
Światełko do nieba...
Jak Ty te piękne wiersze piszesz. Bez swiatła po
omacku? Pozdrawiam:))
Tak ciepło i serdecznie u Ciebie (chociaż prądu nie
masz),że znowu musiałam się uśmiechnąć.