Światło
Otwieram oczy.
Światło.
Jaskrawe.
Razi mnie.
Chcę podejść.
Ale…
Zmniejsza się.
Ucieka gdzieś.
W końcu zostaje
mała plamka.
Ale ona też
znika…
autor
Przemęczony życiem
Dodano: 2006-08-04 08:11:53
Ten wiersz przeczytano 446 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.