Światło
Są ludzie,
-Patrzysz ciągle
Przed siebie.
Widzisz tam coś?
-Nie...ja szukam.
-Czego?
-Światła.
-To patrzysz w złą
stronę...
Słońce jest za Tobą.
-To nie słońce.
To coś więcej...
-Jak...
-Jak zobaczę,
Zobaczysz i Ty.
-Ale jakie światło?
-Moje.
-Kiedy je zobaczymy?
-Jak wróci do mnie...
-A wróci?
-Tak...
A wtedy...
-A wtedy?
-Nie będę już zwykłym
cieniem w ciemnościach
-To teraz...?
-Teraz...
Jestem człowiekiem,
który po prostu...
czeka.
Którzy wszędzie niosą światło.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.