Światło
Pod siedmioma księżycami
Świeci odbitym światłem
O czym marzy wariatka,
która powstaje z martwych?
Tańczyć będzie na zgliszczach
i z rozpaczliwą nadzieją
powtarzać:
„Jeśli rozumiesz
język, to nie istnieją
granice”
Powtarzać będzie:
„Lustro odbija „być mogło", szepta, czym
może być życie
Lepsze jutro już było?
Jeśli zażądam, wykrzyczę,
Jeśli odmówię przyjęcia
tego do wiadomości
Jeśli uznam ten dziwny, mdły sen za stan
przejściowy
Jeśli jutro odnajdę
swój własny rodzaj zbawienia..."
Komentarze (7)
Nasze "zmartwychwstania" czynią silniejszymi -
powinny...
Ciekawie piszesz, dobrego dnia życzę:)
Przeszłości nie zmienimy, na przyszłość nie mamy
wpływu, chyba, że teraz będziemy żyć, to jest realna
szansa, że przyszłość będzie spełnieniem ... Punkcik
zostawiam. Dobrej nocy życzę :)
Ciekawie piszesz o nadziei. Cóż byłoby warte nasze
życie bez niej. Miło było przeczytać:) Pozdrawiam:)
Jeśli? Dobre pytanie, ale sama najlepiej wiesz jak
odpowiedzieć na nie. Ciekawy wiersz. Pozdrawiam :)
Pozdrawiam
ciekawy.
Ladnie ciekawie pozdrawiam