Światło- Ciemność
ciemność nieprzenikniona i przeniknięta
światło-ciemność
światło posłuchało Go z drżeniem
gwiazdy z radością świecą swemu Stwórcy
potem
brzęczenie pszczoły
słup ognia
paschał woskowy
owoc pracy pszczelego rodu
niebo-ziemia
od bezładu i pustkowia
do uporządkowania
grudka ziemi
ziarnko
i wisienka na torcie
– uczyńmy człowieka podobnego nam...
tchnienie życia
od niewoli
do wolności
przez pustynne szlaki
z manną i wodą ze skały
przez Morze Czerwone
zawierzając Bogu
i patrząc wrogom w oczy
posłuch przykazaniom życiodajnym
nieposłuszeństwo ku nędzy w ziemi obcej
opuściłeś źródło mądrości
szukaj mądrości
tam siła i rozum
tam długie i szczęśliwe życie
tam światłość dla oczu i pokój
blady świt
nie blady strach
po ludzku poszły dopełnić
Bóg ma inne plany
Szukacie Jezusa z Nazaretu,
ukrzyżowanego;
powstał, nie ma Go tu.
pewność zmartwychwstania
nie ma w nas lęku?
zdumienia?
to przyzwyczajenie do zmartwychwstania
Komentarze (2)
Świetnie z wiarą napisane pozdrawiam serdecznie;)
dobry wiersz