W świecie plastikowej miłości..
W świecie plastikowej miłość
i uczucia z papieru i celofanu
gdzie sto sześćdziesiąt znaków zastępuje
szczerość
kiedy budzą się wszyscy, że przecież
kochają
..kochają? Tak - odpowiadają po chwili
wahania
W ten dzień tak bezmyślnie czerwony
kiedy wszyscy beznamiętnie wykrzesują z
siebie resztki romantyzmu
Ty zabierz mnie z dala od zgiełku,
serduszek i tej sztuczności...
zabierz mnie gdzieś, gdzie tylko Ty i ja
gdzie nie ma nieautentyczności
gdzieś w swoje miejsce
nawet jeśli to tylko ławka w parku, gdzie
przychodzisz w chwilach samotności
i nie mów tysiąca zbędnych słów..
oboje to wiemy
po prostu bądź
Komentarze (1)
Och! jakie to tez, bardzo słuszne spostrzeżenie z
Twojej strony,po co tyle,tej sztuczności.Czy nie
lepiej byłoby,
wykonać coś dobrego dla kochanej osoby,
spacer we dwoje, teatr,lub zwyczajnie wyręczyć z
jakiegoś obowiązku,pocałować itp.Duży plus.