ŚWIERK Z JODŁĄ
On wieczorami czasem jej nuci
O miłości wyklętej co już nie wróci
I szepcze czule w zielone igliwie
Że czas mu przy niej rozkosznie płynie
Ona gałązki ma jeszcze młode
I słowa jego czerpie jak wodę
Poi uczucie co w pół jeszcze drzemie
Największe jakie mogłoby żyć w tkliwym
drzewie
Bywa że czasem się ku sobie pochylą
Gdy wiatr powieje z mocniejszą siłą
Czasem gałązką uderzą w szybę
Gdy się zapomną w emocji przypływie
I tak nocami stukają mi w okno
Stary świerk z młodziutką jodłą
Komentarze (24)
Bardzo dobry wiersz.
Niejeden stary stuka młodziutką...tyle, że nie w okno
;)
Pozdrawiam :)
Przed snem taki wiersz poczytać jak kołysanka.Życzę
radosnych pogodnych Świąt Wielkanocnych i mokrego
śmigusa.
piękny, subtelny i czuć w nim Twoje uczucie
Dziękuje za wszystkie komentarze. Co do uwag,
oczywiście wszystkie czytam wszystkie i analizuje
dokładnie :) Nie mniej jednak chciałabym zaznaczyć, że
wiersze powstają spontanicznie. Nigdy nie starałam się
aby były pisane dziesięciozgłoskowcem, czy aby
odpowiednio były użyte środki stylistyczne. Dzieło
stworzyciela zostało stworzone, więc uwagi pobieram na
przyszłość a póki co niech nieład przewija się między
wersami! :) Pozdrawiam serdecznie.
Widzę,że większość wersów pisałaś
dziesięciozgłoskowcem,więc nie ma zmiłuj;trzeba
wszystkie tak ciągnąć i oczywiście stosować
średniówkę.
Na poczekaniu poprawiłem "po mojemu",żebyś poczuła
różnicę w płynności.
on wieczorami czasem jej nuci
o tej miłości co już nie wróci
i szepcze czule w gęste igliwie
że czas mu przy niej rozkosznie płynie
ona gałązki ma jeszcze młode
więc słowa jego czerpie jak wodę
poi uczucie co jeszcze drzemie
większe niż mogło żyć w zwykłym drzewie
czasem ku sobie głowy pochylą
gdy wiatr powieje z mocniejszą siłą
bywa gałązką uderzą w szybę
gdy się zapomną w uczuć przypływie
tak mi nocami stukają w okno
świerk już dość stary z młodziutką jodłą
Pisząc bez interpunkcji nie zaczynaj każdego wersu
wielką literą.
A na zakończenie powiem,że wiersz mi się podoba.
Pozdrawiam.
Ależ to mezalians. W XIX wieku taki związek by udzedł,
ale dzisiaj to mezalians (starzec i młoda dziewczyna).
Wiersz świadczy o pewnej wprawie w pisaniu. To debiut
tutaj, ale z pewnością nie jest to pierwszy, napisany
wiersz.
Pozdrawiam a właściwie witam. :)
http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/stara-brzoza-487712
Ważne Rogola, że mamy dwa drzewa które nam zaglądają
w okna, dzisiaj sąsiad do tej co pozostała, podłączył
dwie butelki i ściąga z niej soki. Smutno mi Boże, a
wiersz znamienity. Gratuluje pięknego debiutu i
pozdrawiam.
Klimatycznie i obrazowo-ładny wiersz,gościnnie u
Ciebie nocą:pozdrawiam
Popłynęłam przez wersy otulona muzyką szelestu świerku
i jodły.
Serdecznie pozdrawiam :)
Bardzo ladny wiersz.
Ma nastroj. Dobry start. :)
Coraz lepiej :)
Śliczny wiersz ...subtelny przekaz:) Pozdrawiam
cieplutko :)
można żyć można tylko innym to przeszkadza , z
zazdrości
Jak na pierwszy raz,to jestem zauroczony twoim wyborem
tematu, i prowadzeniem słowa.Zaczęłaś bardzo
dobrze.Oby tak więcej.Pozdrawiam.