Święta...
Idą święta...
Czas radości...
Ciepły rodzinny dom pełen miłości...
Tak było zawsze
Twój uśmiech...
Twoje wygłupy...
W domu aż dudniło szczęściem...
Byłaś promyczkiem,
który rozweselał każdą smutną buzie...
Teraz...
Teraz zostały nam tylko listy...
A dom oplutł swymi rękoma smutek...
Pokoje straciły barwy...
Wszystko wokół stało się szare...
Nawet ja...
Dla mojej ukochanej siostrzyczki...!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.