Święta, idą święta...
świątecznie się robi na Beju... niech więc i ode mnie jeden wierszyk "wstawion będzie" ;)
Święta, znów idą święta...
Czy ktoś jeszcze pamięta
kopne śniegi po strzechy
i mróz dmący jak miechy?
Nasze oczekiwanie,
z gwiazdką co się dostanie.
Czy Mikołaj pamięta
o wyśnionych prezentach?
Dzisiaj nawet zmywałem,
na zakupy biegałem.
Mikołaju kochany,
mam od mamy pochwały!
Ach, marzę o kolejce
i koniku, nic więcej.
List ładnie napisałem
i dawno już wysłałem...
Święta, znów idą święta,
są dzieci i wnuczęta.
Śniegi już nie po strzechy
i mróz nie dmie jak miechy...
Lecz święta! Okres piękny,
choinka i prezenty.
Ten czas nie jest jak rzeka,
wciąż magia świąt... urzeka.
Komentarze (42)
Prawie już nadbiegają, Stella. Znaczy święta ;)
Miło mi i również pozdrawiam :)
A ida, ida, coraz szybciej...z przyjemnoscia czytalam
:)
Pozdrawiam:)
Nie szkodzi, Damahiuel. Na poziomie prostego
rzemieślnictwa można się nauczyć nawet zawijania
prezentów w dekoracyjny papier i przewiązywanie
czerwoną wstążeczką. Wyższy etap to zapamiętywanie,
który prezent komu, aby nie popełnić faux-pas.
ja się nie znam na robieniu prezentów
Taa... powyżej pewnego stopnia skomplikowania wszystko
staje się niezrozumiałe... po drugie brzytwa Ockhama
to dobry wynalazek ;)
Dziękuję jeszcze raz i dobranoc, Elu :)
Ta prostota ujmuje - nie trzeba wszystkiego zawijać,
komplikować, by było dobre. :)
Dziękuję, Elu :) Bardzo się cieszę, że spodobał Ci się
"radosny, Świąteczny wiersz". Wiem, że jest prosty,
ale lubię go. Po prostu - lubię. A kwestie "lubienia"
nie podlegają klasyfikacji, tylko osobistym odczuciom
:)))
Do tego wstawiłaś swój wierszyk świąteczny :)
Także pozdrawiam przedświątecznie :)
Ładny radosny Świąteczny wiersz. I taki być powinien
na tę okoliczność.
Pozdrawiam przedświątecznie :)
***
Hej, Świeta, Święta, Święta!
makowce i kolęda;
żywiczna drzewka woń,
opłatek łamie dłoń.
Hej Świeta, idą Święta,
rodziny uśmiechnięte!
A jeśli sam jest ktoś,
za stołem miejsca dość!
Niech radość się rozgośći,
codzienny zwolni poscig.
Niedługo już ta noc
i gwiazda, i jej moc!
Tak, Ewaes, drzewiej święta "się czuło" najwyżej
dwa-trzy dni wcześniej. A teraz? Walka reklamowa
między sklepami o klienta, komercja.
Wierszyk się spodobał? To i mnie miło :)
Oj urzeka:) tylko jak dla mnie to za wcześnie wszystko
się zaczyna... Te reklamy wystawy programy itp. Potem
przychodzą te święta i... Jakoś tak ich mniej... A
wierszyk uroczy :)
Pozdrawiam serdecznie :*)
Tekst bardziej do dzieci skierowany... ale przecież
my, Winstonie, nigdy z niego nie wyrośliśmy, prawda?
;)
Zdzichu pod urokiem, magicznie...
:)
dziękuję, Pozdrawiam Serdecznie!
Hej, Ziu-ka, piernikowaś dziś Ty? :)
Urzeka, śliczny wspomnieniowy wiersz!
Pozdrawiam piernikowo...wczoraj pękłam
WYSZŁY CUDNE Z WIETRZYKAMI Z LANDRYNEK
Amorze, jak co roku, nie można ukryć. Kalendarz prawdę
ci powie... a jak nie, to temperatura i pogoda ;)
Agarom, chciałoby się, ale... gdyby święta dłużej
trwały niż powszednie dni, straciłyby urok. Spokojnych
Świąt.