Święta za pasem
Tu mi wyrośnie … całkiem garb
jak jeszcze będzie śledzik i karp
mówi matka i ojca znów wyzywa
od pół roku leży gnat na stole
czarny od much, cały oblepiony
a w skrzypiącej szafie powieszony
ojca stary kożuch zżarty przez mole
idzie zima a wraz z nią idą święta
w niedomytej wannie wciąż pływa
brzuchem do góry ryba już śnięta
smutny dzisiaj chłopczyk i dziewczynka
bo nie ma w domu żadnego iglaka
gdzie nasze prezenty, a gdzie choinka ?
wasz ojciec nawet nie kupił stojaka
poszedłby zrąbać drzewko do lasu
lecz szkoda mu było na to czasu
nie ma nawet przypalonego ciasta
choć matka tak jak może się stara
szkoda marzeń o zakalcu i pierniku
będzie czarny chleb i z kranu woda
zaparzona w pordzewiałym czajniku
bo co dzisiaj na wieczerzę poda
kiedy raz wysłała ojca na zakupy
a gdy wreszcie wrócił do chałupy
przyniósł tylko zgrzewkę browara
matka wie, że w domu brakuje chłopa
nie trzeba było wychodzić za starucha
on tylko kochał wódkę i piwo od małego
a swej starej nigdy w życiu nie
posłuchał
oprócz pustych butelek nie mają prawie
niczego
żyją razem z bachorami jak ten pies z
kotem
piją też codziennie za własne i cudze
błędy
dziś nawet się nie chce zaśpiewać
kolędy
matka chodzi po chałupie tam i z
powrotem
połamaną miotłą zmiata śmieci w jeden
kąt
po cichu życzy sobie, bachorom i dla
jełopa
jak zawsze
RODZINNYCH I WESOŁYCH ŚWIĄT
Komentarze (23)
Prawdziwy jak święta..tylko święta mają być..
szczęśliwe wesołe ..a słowo bachor ..nie może razić
ponieważ.. często bachor w takich domach są nadużywane
.. smutna prawda Maćku ..
bajkowy i bardzo ciepły mimo kilka strasznych słów.
Bardzo dramatyczny wiersz i poruszony temat Nie stety
i takie rodziny są posród nas Szkoda tylko dzieci bo
one są niewinne
Pozdrawiam pogodnie Maćku
Obrazek przerażający - wiersz zatrzymuje i chwyta za
serce... pozdrawiam.
weno
ja czasem piszę jeszcze dłuższe teksty
ten jest ,, wyjątkowo ,, krótki ;-)
pozdrawiam przedświątecznie ale pewnie jeszcze raz to
uczynię bardziej oficjalnie
dużo jest patologi w świecie i nie każdy ma szczęśliwe
święta
Kaktus wyrośnie mi na dłoni ;) że trochę skrócisz
przydługi tekst, przeczytałam go uważnie i nawet wiem
jak to zrobić, ale to Twoje 'dziełko' więc nic mi do
niego. Serdecznie pozdrawiam Cię miły kolego, a z
okazji zbliżającego się Bożego Narodzenia życzę
wszystkiego dobrego :)
normalnie Świat według Kiepskich, pozdrawiam
bardzo dziękuję za kolejne komentarze i odwiedziny
pozdrawiam równie serdecznie
Bardzo dramatyczna, ale pomysłowo napisana groteska+:)
pozdrawiam
Wiesz MaćkuJ to smutne w takim dniu jakim jest Wigilia
oraz święta sa na tym świecie dzieci co nigdy tego
ciepła nie odczują dlaczego życie musi być tak nie
sprawiedliwe czy ten co mma wszstkiego nadmiar nie
potrafi sie podzielić tylko mówić wiele ile to pomocy
trzeba okazywac , okazujmy ja w każdym dniu nie tylko
w święta ale uważam że każdy człowiek dziecko starzec
ma prawo do tego wyjątowego dnia jednegoo w raz roku
poczuć ciepło świąt zapach choinki ona oo cieszy ach
MaćkuJ wzruszyłeś mnie tym wierszem zaraz wspomnienia
wróciły moich dziecięcych świąt biednych ale jak
ciepłych ,pięknie MaćkuJ pozdrawiam miło
smutne jest życie takich rodzin i dzieci, dorastają,
odchodzą z piętnem na całe życie,,,,pozdrawiam
po cichu życzy sobie, bachorom i dla jełopa
jak zawsze
RODZINNYCH I WESOŁYCH ŚWIĄT
refleksyjny utwór
Straszny dramat dzieci w takich rodzinach.
Zupełna beznadzieja zagubionych ludzi.
Czytając odczuwam fizyczny ból serca.
Pozdrawiam.
to słowo jest brzydkie ale podkreśla dramatyzm