W świetle monitora
Jej biuro wysoko, gdzieś na samej górze
Wbiegałem po schodach, w dłoni miałem
różę.
Dobiegłem do celu już zdrowo zmęczony,
Wzrokiem była cała w monitor wpatrzonym.
Za krzesłem stanąłem by wejść w jej
nastroje
Byliśmy tu sami... i tylko we dwoje.
Kątem oka widzę: - włosy, nos, ramiona
I ta bluzka biała z lekka odchylona.
Pozwala mi wniknąć moim wrednym zmysłem
W miejsce gdzie jej wdzięki łączą się z
pomysłem
By lekko odsłonić cudne gładkie ramię
Lekko musnąć pieprzyk - uroku jej
znamię.
Póżniej już bezwiednie w dół kibici
spłynąć
Uwolnić kobiecość! Znak przyzwoleń
przyjąć.
Uwalniam z oporem z zapinki niewoli
Eksplozja wolności ... i teraz powoli
Jak piórkiem ze szczytu delikatnie wodzę
Tej delikatności ruchem nie uszkodzę.
Jędrności oznaka - rozkoszy połowa
Czuję że mi szepnie: - "Już jestem gotowa"
Wszelkie prawa zastrzeżne
Komentarze (3)
Zmyslowy erotyk. Wyzwala wyobraznie.
Nie ma co, znasz się na uwalnianiu zmysłowości
erotycznej. Potrafisz stworzyć wizję i odczucie
namacalnie. Brawo panie znawco miłosnych przybytków.
Swietny delikatny erotyk wirtualny Piękna forma
Brawo!