Święto zmarłych
Z początkiem listopada
obchodzimy święto zmarłych.
Dusze bliskich z nami
się spotykają na cmentarzach.
Miejsca pochówku stroimy
wiązankami, zniczami
wznoszącymi płomień
pamięci ku niebu.
Panuje nastrój pełen
godności i szacunku.
W ciszy i spokoju przed grobem
jestem pogrążona w smutku.
Rozmyślam o tempie życia
i przemijaniu.
Modły wznoszę o wieczną
szczęśliwość dusz zmarłych.
Bardzo mi brakuje mamy.
Zawsze liczyć na nią mogłam
i miała dla mnie czas.
Była moją najlepszą przyjaciółką
Z wdzięcznością wspominam
wspólnie spędzone chwile.
W sercu moim jest na stałe.
Nadal korzystam z jej rad
i życiowych doświadczeń.
Wierzę, że po moim
doczesnym życiu spotkam
mamę i moich bliskich
w ich rajskim życiu.
Komentarze (7)
Wiersz skłaniający do zadumy.
Też brakuje mi Rodziców, którzy odeszli
wcześnie,niestety,
zwłaszcza Ojca, z którym więź byłą największa.
Pozdrawiam :)
Piękny wiersz. Niestety coraz więcej bliskich mam na
cmentarzu. Teraz tylko pamięć mi została
Pozdrawiam :)
piękny wiersz... moja mama też zawsze przy mnie jest
...
Dołączę do Marcepani.
:)
Pozdrawiam, dziękuję!
- też w to wierzę... że tam, czeka nas spotkanie.
No niestety, nie jest to wiersz, tylko proza zapisana
w słupku. Zapisz tekst "ciurkiem", to może lepiej
zobaczysz o co mi chodzi.
Pozdrawiam.