Świętochłowice ja jestem stąd
Pełen niepokoju odsłoniłem okno,
co nowego jesień zmalowała jeszcze.
Zobaczyłem bajkę, pobiegłem jej
dotknąć,
była namacalna, chcecie to uwierzcie.
Koronkowe liście z nieba zlatywały,
aż mnie zaskoczyło, nie wierzyłem oczom.
Wirowały z wiatrem w zmowie z
karnawałem,
okrywały wszystko, złotem migocząc,
Moje czarne śląskie ulice, dziecięce
ustronie,
które roztoczyło przed oknem widoki,
zmieniło się w bajkę i w przepychu
tonie,
jak nie z tego świata i nie z tej epoki.
Moje miasto nie jest dekoracyjne
Zniszczone domy, walące się konstrukcje
kopalń
A ja pisze o nim pięknie, i zapraszam do
mnie
Bo są enklawy nowego, a złote jesienne
liście są
ozdobą starego i nowego
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
Komentarze (6)
Miałam przed oczami kolorową bajkę (kolorowe miasto),
a ostatnia zwrotka mówi, że to jak zła bajka.(Szare
zmienione miasto)aż żal pewnie na to patrzeć.Ale
pomimo to wydobywasz ze swojego miasta to, co jest
piękne. Natura Jesień i to jest piękne.Pozdrawiam
Serdecznie Panie Bolesławie.
P.S nie wiem czy jest to 12-zgłoskowiec czy
11-zgłoskowiec , bo chyba nie wszędzie jest porówno
sylab.Pozdrawiam Cieplutko.
Dziękuję za wpisy -to sympatyczne
Ja jestem z miasta prawie sąsiadującego z Twoim, wcale
nie tak daleko, raptem ok.18 km,
Świętochłowice mogę powiedzieć znam troszeczkę!
Pozdrawiam:)
Bolesławie to piękne ze nie zapominasz o swoich
korzeniach
i dzielisz sie z nami swoim skrawkiem Ojczyzny -
dziękuję
pozdrawiam
domyśliłem się, kogo obchodzi moje miasto, ten
wierszyk nie powinien się ukazać ,ale się ukazał bo
tutaj ma być -Autor
Pięknie piszesz o swojej małej ojczyźnie.
Pozdrawiam:-)