Świt...
pamiętała świt
który budził
ciszą jego ust
dotyk rozpalał zmysły
ciało pachniało
milionem pieszczot
wyzwalana namiętność
miała kolor
burgundzkiego wina
mimo że zegar odmierza czas
z ich twarzy nie ginie obraz
miłością malowany
/... Twoje oczy są demoniczne... sprawiają że ja z dnia na dzień bardziej Ciebie kocham.../ Dodany 30.07.2011.
autor
(OLA)
Dodano: 2011-07-30 00:16:01
Ten wiersz przeczytano 1630 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
Ja bym napisal tak Twoj piekny wiersz Olu....!
Świt...
Zapamiętasz ten świt
który nas obudzi
w ciszy naszych pieszczot
dotyk rozpali nasze zmysły
ciała będą pachniały
naszymi dotykami
wyzwolona namiętność
bedzie miała kolorczerwony
burgundzkiego wina
mimo że zegar odmierzy czas
nie zginie nam z twarzy ten obraz
miłością malowany
Marius
Gorąc słów autorki świadczy o wysokim stopniu
znajomości zagadnienia, a to się chwali. Tak trzymaj
Olu.
Bardzo zmysłowy. Potrafi rozbudzić wyobraźnię.
Pozdrawiam:)
Och! Piekne wspomnienia :)
Z miloscia demoniczne pozadanie
"Świt nas obudził obok siebie..przez niedomknięte
okiennice..jesteśmy teraz dwojgiem ludzi..co mają
wspólną tajemnicę.." Chyba tak to leciało :)..Nie
wiem tylko dlaczego ślub i wesela pod to
podpinają..Protestuję :)! Bo tytuł
"Niepewność"..pierwszymi randkami bardziej pachnie..
M.
Oleńko zafascynowałaś mnie swoim erotykiem. To cudowne
tak kochać:) Idę na kawkę i sobie pomarzę:)))
Pozdrawiam cieplutko.
Olu kochana kto moglby zapomniec o takich switach?
Czuly,cieply wiersz i piekny dopisek pod nim.
Wzruszylam sie.+++
Takie pieszczoty podparte miłością by przetrwać,by
ciągle robiły wrażenie na obojgu,muszą wzajemnie się
uzupełniać,współpracować by osiągnąć taki efekt.Tylko
otwartość,uczuciowe poszerzanie gamy zmysłowych
dotyków powoduje,że pragniemy kochać,kochać i być
kochaną.Pozdrawiam
bardzo zmysłowe wspomnienie, a może jednak
teraźniejszość :-)
Ciepło i delikatność gości w tym wierszu. Świetnie się
czyta wiersze przepełnione tak szczerą i gorącą
miłością... Pozdrawiam serdecznie:)
miłość do męża i do jego oczu po tylu latach staje się
przyzwyczajeniem...powszednieje....a u Ciebie miłość
do czyichś oczu narasta...no, no, no...! - ładny
melancholijny wiersz...hmmm, czy erotyk ?
akie świty...aż żal ściska serducho,że już ich nie
ma...Pozdrawiam@
jakie miłe przebudzenie po takiej nocy...
namiętny i ciepły wiersz pozdrawiam serdecznie