Świt
Pachniesz jeszcze nocą lecz pod snu
powieką
budzą się nieśmiało już iskierki świtu
twój oddech przy sercu jeszcze śpi tak
lekko
falując wśród marzeń pośród snu
zachwytów
Gdy promień złocisty na firance spocznie
a potem figlarnie połaskocze pięty
to radość istnienia otworzy ci oczy
myśl jedną darując że świat taki piękny
Tulisz jeszcze pościel pachnącą miłością
na skórze westchnienia w uniesień
żywiole
powracasz z obłoków za głosem czułości
"Już wstawaj kochanie śniadanie na
stole"
Komentarze (11)
Taka rola męża-kochać,pieścić i jeszcze śniadanko do
stołu podać,nastały nam czasy,a ja myślałem że jestem
jedyny co robię śniadanie..powodzenia..
wiersz optymizm niesie o pięknie w związku to impuls
do życia Wiersz jest tego przykładem Dobry plus
Co za przyjemne przebudzenie, już czuję ten aromat
porannej kawy i świeżych bułeczek. Bardzo ładny wiersz
na dzień dobry.
prześliczny wiersz, tyle porannej radości w nim z
samego faktu istnienia i bliskości osoby która w
dodatku śniadanie zrobi...żyć nie umierać...
Piekny, cieply wiersz. Doskonale rymy. Nastraja bardzo
optymistycznie do zycia.
miły wiersz ciepłym sercem napisany....lekko się
czyta..naprawdę...
oooooooch . marze żeby ktoś tak mnie budził.
Super , lubie gdy mysl jest jest wyrazona prostymi
srodkami ale jakze subtelnie.Tego innym zazdrposzcze
Wiersz taki piękny,takie miłe czułe słowa przy
przebudzeniu.Codziennie chciałbym być budzony,w taki
właśnie sposób:)ma facet szczęście...:)
idealny wiersz na dzień dobry,spokój i melancholia
płynące z niego,dają pozytywnego"kopa" na cały
dzień:))
3 wers 1 zwrotka -wyrzuć wyraz 'tak', psuje rytm,
bez niego treść wiersza nie straci, a o wiele płynniej
poleci. Reszta ok.
Już wstawaj kochanie śniadanie na stole"
Chyba najładniejsza linijka , którą dziś przeczytałam,
a jeszcze żeby to usłyszeć