Świt
Wczesnym rankiem,
usłyszałam ptaków śpiew,
słońce wschodziło,
świat jeszcze spał,
deszczyk kończył melodię
swoją grać.
Nagle gwar i szum,
świt obudził się,
zamilkły ptaki,
odleciały gdzieś?
Kocham spokój,
piękny wschód słońca,
budząc się ze snu,
pragnę ujrzeć,
wschodzący promyk słońca.
autor
Ola
Dodano: 2013-06-23 18:33:50
Ten wiersz przeczytano 2387 razy
Oddanych głosów: 70
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (48)
Madi, myślenie o seksie, realizuj seks.
Dziękuję smutana. Pozdrawiam
tak, myślenie jest w cenie, ja ciągle myślę o seksie:)
seks tak:)ale i myślenie bywa w cenie:)
Kojący spokój o świcie..
Ładny, klimatyczny wiersz Olu.
Pozdrawiam.
Witaj Olu ;D Pięknie piszesz o tym co widzisz...
Szacuneczek!
seks jest piękny:):). Pozdrawiam scarlett
po tych seksach wreszcie jakaś subtelna odmiana:)
Dziękuję za wizytę i komentarze.
Dziękuję yamCito. Pozdrawiam:):)
Pięknie o poranku! Pozdrawiam!
bez rymów ale ładnie - oj dana...Oleńko kochana!
cudowny,wzruszjąco-rozmarzony opis wczesnego
poranka,ja osobiście uwielbiam właśnie ten śpiew
ptaków,wschód słońca,romantyczną ciszę,która z minuty
na minutę przemienia się w nie przyjemny odgłos
samochodów,budzenie się "rzeczy"martwych,ładnie
stopniowo dawkujesz emocje,a są to emocje
embiwalentne-w pierwszych wersach ciepłe,rozmarzone,w
dalszych ciężkie i nie sympatyczne,ale cały
twój"świt"jest nostalgicznie piękny,pozdrawiam
serdecznie
Ja też żartuje Sobie:)
Witaj tulipanku, lubię śpiew ptaków - delikatny.
Madison wracałam dzisiaj rano z pracy, tak było
pięknie. Niedawno się przebudziłam:):). Pozdrawiam