Świt
Weselne chochoły
Spoglądały na nas z góry
Podążały do źródełka radości
Kłaniały się swoimi czapeczkami
W rytm góralskiej nuty
Tańczyły do świtu
A rankiem ulewa
Zmyła je z pól
http://winnica-zmyslow.blogspot.com/2015/02/swit.html
autor
Yolanda
Dodano: 2015-04-22 10:44:58
Ten wiersz przeczytano 1303 razy
Oddanych głosów: 30
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (38)
Jak to w życiu
"...i po ptokach"
b. dobry wiersz, pozdrawiam:)
Ładna miniaturka
Życie to taniec , jeden umie drugi nie
świetne mini, daje do myślenia, pozdrawiam ciepło
Ja też kiedyś zatańczę do świtu tylko mnie nie zmyje
deszcz.
Miłego popołudnia paa
Pozdrawiam miłej niedzieli.
Hmmm. O świcie wszystko wygląda inaczej. Dla mnie to
smutna refleksja. Czyżby rozczarowanie? Pozdrawiam
zaintrygowana :)
Bardzo ładnie! Pozdrawiam!
pięknie, bez zbytecznych słów...refleksyjnie:)
pozdrawiam
A kiedy na nas przyjdzie czas? Na tańce do świtu?
Pozdrawiam
Bardzo ładny
Na dzień dobry i nie tylko - bardzo dobry wiersz :)
Miłego dnia Yolando.
Ślicznie Yolando. Pozdrawiam.
Serdecznie dziękuję za komentarze.pozdrawiam.