Świt
w ten ostatni dzień czerwcowy
świt się zbudził w kroplach rosy
diamentami wieńczy głowy
traw dojrzałych błyszczą kłosy
świt się zbudził w kroplach rosy
zaplątany w sieć pajęczą
traw dojrzałych błyszczą kłosy
barwną smugą ponad tęczą
zaplątany w sieć pajęczą
mak czerwony piękno skrywa
barwną smugą ponad tęczą
łza błękitu cicho spływa
mak czerwony piękno skrywa
w oczy nieba zapatrzony
łza błękitu cicho spływa
rozczesuje traw welony
w oczy nieba zapatrzony
sen wczorajszy błądzi w lesie
rozczesuje traw welony
dotyk szczęścia z sobą niesie
sen wczorajszy błądzi w lesie
diamentami wieńczy głowy
dotyk szczęścia z sobą niesie
w ten ostatni dzień czerwcowy
30.06.2016 rok
Komentarze (25)
Piękne ubrane w kolory lata pantum. Pozdrawiam.
Ładnie
Pozdrawiam smutnyaniołku:-)
Karmarg dziękuję serdecznie:)Pozdrawiam cieplutko i
samych radosnych chwil na dzisiaj życzę:)
Waldi przepraszam zjadłam " i " głodna jestem:)))))
piękne refleksyjne pantum - powiem wiersz z wyższej
półki:-)
pozdrawiam serdecznie
Mariuszu zmieniłam na " z sobą" może tak
lepiej...:)Dziękuję i pozdrawiam:)
Wald, Kwiatuszku dziękuję pięknie za milutką wizytę i
pozdrawiam cieplutko:)
Piekne pantum.
"z sobą"? A może nie?
Pozdrawiam :)
można się rozmarzyć ,
ładnie ;]
u Ciebie tak pięknie i letnio .. czerwiec .. wszystko
dojrzewa .. łza się kreci gdzieś po lesie i ptak
cichuteńko śpiewa .. ładny wiersz ..