Świt i wieczór Mała gra wierszem
1. Czytając co drugą linijkę zaczynając od pierwszej: "Nastanie nocy" 2. Czytając co drugą linijkę zaczynając od drugiej: "Nastanie dnia" Możesz też przeczytać wszystko po kolei.
Podążałam drogą czerni by odkryć jej
tajemnice.
Próbowali mnie powstrzymać, więc
przyśpieszyłam kroku.
Udawałam, że krzyków za mną nie słyszę.
Chcieli bym wróciła i zapomniała o mroku.
Szłam dalej w tej ciemności.
Nie zwracałam uwagi, że ktoś mnie woła.
"Zanurzałam się w niej w całości."
"Nic mnie zatrzymać nie zdoła."
Tak wtedy właśnie myślałam.
Idąc rozkoszowałam się mroku darami.
Aż nagle jakieś światło dojrzałam.
Jego źródło było za moimi plecami.
Odwróciłam się by odkryć co mą ciemność
zakłuca.
Nagłe światło oczarowało me oczy.
Dziwna ulga wypełniła me płuca.
Zabił mą ciemność koniec nocy.
Księżyc wraz ze mną ku ziemi rusza.
Komentarze (8)
Zabawa słowem? Fajna
Pozdrawiam :)
Wow, ciekawa technika i fajna zabawa przy czytaniu.
Super!
Bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam serdecznie :)
Ciekawa technika. Pozdrawiam.
Interesujące:) Pozdrawiam.
Brawa za technikę. I napięcie :)
Dołączam do czytelników, którym wiersz się podoba.
Masz literówkę w "zakłóca".
Gdyby wiersz należał do mnie, pozbyłabym się brzydko
brzmiących zaimków "me", ale na szczęście dla wiersza
nie jest mój. Miłego wieczoru:)
Znakomity koncept. Można w sumie ułożyć jeszcze kilka
innych wariantów. Zostanę na dłużej.
Od ostatniej do pierwszej np.
ciekawa tecchnika. Podoba sie w obydwu wersjach.