Świtanie
Na zewnątrz mgła.
Ciemno, cicho.
Czarno-biała ja.
Twarz do szyby przyciśnięta.
Ciemno, zimno.
Szyba pęknięta.
Jak dusza. Jak umysł oszalały.
Ciemno, strasznie...
Obraz z fragmentów nie będzie nigdy
cały.
Te kawałki dawnej mnie
Ciemno, pomocy!
Przyjdzie czas, odzyskam je.
Nic bez końca się nie dzieje
Ciemno - świta
Słońce wstaje, mrok topnieje.
autor
Sav
Dodano: 2006-08-26 13:47:25
Ten wiersz przeczytano 464 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.