Świtem
Kiedy ptak światła gubi pióra
to coś za serce chwyta mocno
nektar spokoju szept pieszczoty
a może tylko pragnień lotność
nutom co rozśpiewały ranek
powierzam zamęt wszystkich myśli
by pod dotykiem piękna wiosny
mógł łagodnością dzień się iskrzyć
Maryla
autor
Maria Polak (Maryla)
Dodano: 2020-04-04 11:04:33
Ten wiersz przeczytano 2185 razy
Oddanych głosów: 83
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (85)
Śliczny:)
Wiersz pełen ciekawych metafor.
Pozdrawiam serdecznie :)
Piękne przebudzenie poranka...
Miłego popołudnia:)
Pięknie :)
:)+
Serdecznie dziękuję wszystkim za odwiedziny pod
wiersze.
Życzę miłych i zdrowych dni :)
Ładne poranne nutki.
Przepiękne są godziny przedświtu, oby jeszcze nasze
myśli mogły być równie piękne pełne
nadziei...Marylo,serdeczności,dużo zdrówka>
tak, swity wiosna sa najpiekniejsze :)
Świtanie łagonością :)
Radosnego świętowania, Marylko! : )
Łagodnie iskrzę Świątecznym Pozdrowieniem
Nastraja pozytywnie. Ładny wiersz Marylo. Zdrowych,
spokojnych świąt.
Dziękuję za życzenia i też wszystkim życzę spokojnych
i zdrowych świąt.
Pozdrawiam ciepło :)
Życzę Zdrowych i pogodnych Świąt Wielkanocnych:)
Pozdrawiam serdecznie.
Pięknie marzenia, kobiety delikatnej jak wiosna:)
Wszystkiego dobrego:)