Świtu motyl
Na obliczu chmury przysiadł świtu motyl.
Złoto ma na skrzydłach, bo padł na nie
promień.
Czy pomyślność niesie? Tego teraz nie
wie.
Może Ci odpowie, kiedy spraw Twych dotknie.
Wnosi powiew ciepła i nadziei motyw,
mimo tęsknych westchnień wiatru
jesiennego.
Zza różowych szkiełek, gdy w pląs rusza
światło,
widać jak anioły dobra Twego strzegą.
Niech niepowodzenia nie torują drogi,
rozsiadać nie muszą się na stałe obok.
Dni skurczone lepiej niech rozsieją barwą
słowikową czułość i pogodne słowo.
Komentarze (34)
Optymistyczny , ładny wiersz.Piękna poezję tworzysz.
:))
....
P.p.
Bardzo ciepło i optymistycznie. Marylko miłego dnia
życzę:)))
Niech tak się stanie:)